Wiesław Gołas to bez wątpienia jeden z najbardziej cenionych aktorów w historii polskiego kina. Gwiazdor debiutował na ekranie w połowie lat 50. i przez ponad 60 lat kariery zapisał się w pamięci widzów przede wszystkim rolą Czereśniaka w kultowym serialu Czterej pancerni i pies. Można go też było oglądać w takich produkcjach jak m.in. Rękopis znaleziony w Saragossie, Poszukiwany, poszukiwana, Brunet wieczorową porą czy Żona dla Australijczyka.
W 2015 roku Wiesław Gołas postanowił zakończyć karierę filmową. Niestety 90-letni aktor od jakiegoś czasu boryka się z problemami zdrowotnymi - miał kłopoty z sercem i nogami, a lata temu przeszedł zawał. Teraz okazuje się, że kilka miesięcy temu gwiazdor doznał udaru.
Gołas trafił do szpitala w październiku ubiegłego roku, niedługo po swoich 90-tych urodzinach. Bliscy aktora postanowili zachować w tajemnicy informację o jego problemach zdrowotnych. Ostatnio jego żona, Maria Krawczyk-Gołas, opowiedziała jednak o samopoczuciu legendy polskiego filmu w rozmowie z Super Expressem.
Zobacz również: Wiesław Gołas kończy karierę!
Żona Wiesława Gołasa zdradziła, że kilka miesięcy po przebytym udarze aktor ma się już znacznie lepiej. Aktor wciąż ma jednak problemy z mową.
Mąż miał udar, ciężko mu się mówi. Udar miał w październiku. Ale jest na chodzie - zapewniła Gołas-Krawczyk.
Obecnie Gołas przebywa w rodzinnym domu i dla bezpieczeństwa unika opuszczania czterech ścian. Gwiazdor Czterech Pancernych może liczyć na wsparcie małżonki.
Opiekuję się nim. Wszystko będzie dobrze - powiedziała w rozmowie z SE żona aktora.
Pudelek życzy dużo zdrowia!
Zobacz również: Książę Filip trafił do szpitala!