Wiktoria Gąsiewska mimo młodego wieku nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Aktorka, która swoją karierę zaczynała w serialu "Rodzinka.pl", spełnia się również w roli influencerki. Na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad milion followersów, celebrytka regularnie zamieszcza sponsorowane posty, za które zgarnia kokosy.
23-latka nie stroni także od relacjonowania codziennego życia, dlatego właśnie mogliśmy podziwiać, jak przez ostatni miesiąc relaksowała się na statku. Gąsiewska skrupulatnie dokumentowała swoją chorwacką codzienność, pokazując m.in. rejs po Adriatyku, podczas którego odziana w skąpe bikini wypatrywała delfinów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktorka, w najnowszym wywiadzie udzielonym Plejadzie, opowiedziała nieco więcej o wakacyjnych wojażach, zdradzając, że błogi czas spędzała w gronie znajomych. Z kolei po powrocie z Chorwacji udała się z babcią w rejs statkiem.
W tym roku chciałam spędzić wakacje w szerszym gronie i zrobiłam sobie dwa miesiące wolnego. Stwierdziłam, że chcę ten czas poświęcić bliskim znajomym i rodzinie. Po raz pierwszy w życiu byłam w Chorwacji. Pojechałam tam kamperem z paczką znajomych, a teraz wróciłam z rejsu z babcią. Każdemu poświęciłam trochę czasu - mówiła dumnie celebrytka.
Po powrocie do kraju na Gąsiewską czekała niemiła niespodzianka. Podczas dwumiesięcznej nieobecności gwiazdy w kraju, ceny w Polsce znacząco wzrosły, co nie umknęło uwadze 23-latki.
Wydaje mi się, że teraz wszystko jest o wiele droższe. Czasami się łapię za głowę, jak patrzę na ceny cukru. Po takich rzeczach bardzo widać, jak wszystko drożeje, a nasz pieniądz topnieje. Teraz podróżowanie jest o wiele bardziej kosztowne, więc trzeba się na to przygotować - mówi w rozmowie z Plejadą Wiktoria.
Myślicie, że zacznie zaciskać pasa?