Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Wiktoria Gąsior z "Hotelu Paradise" trafiła do szpitala psychiatrycznego. "Nie mam już siły. Wiem, do czego jestem zdolna"

661
Podziel się:

Znana z "Hotelu Paradise" Wiktoria Gąsior poinformowała fanów, że przebywa obecnie w szpitalu psychiatrycznym. Celebrytka zgłosiła się do placówki na własne życzenie po szczerej rozmowie z psychologiem.

Wiktoria Gąsior z "Hotelu Paradise" trafiła do szpitala psychiatrycznego. "Nie mam już siły. Wiem, do czego jestem zdolna"
"Hotel Paradise". Wiktoria Gąsior trafiła do szpitala psychiatrycznego (Instagram)

Wiktoria Gąsior zdobyła rozpoznawalność jako uczestniczka czwartej edycji "Hotelu Paradise" i bez wątpienia zapisała się w pamięci widzów show. Niestety przygoda celebrytki z programem nie należała do najprzyjemniejszych. Wszystko to z powodu pozostałych mieszkańców willi na Zanzibarze, którzy nieustannie pozwalali sobie na docinki i niewybredne komentarze pod adresem Wiki. Widzowie "HP" wyraźnie byli oburzeni zachowaniem uczestników show, a Gąsior nie ukrywała, że udział w programie był dla niej wyjątkowo trudnym doświadczeniem.

"Hotel Paradise". Wiktoria Gąsior trafiła do szpitala psychiatrycznego

Dziś Wiktoria Gąsior spełnia się jako trenerka personalna i dietetyczka, występuje także w zawodach fitness. Była uczestniczka "Hotelu Paradise" dość chętnie relacjonuje swoje poczynania w mediach społecznościowych. Ostatnio Wiktoria podzieliła się z instagramowymi obserwatorami wyjątkowo osobistym wpisem. W czwartek celebrytka poinformowała fanów, że przebywa obecnie w szpitalu psychiatrycznym, do którego zgłosiła się "na własne życzenie". W obszernym wpisie Gąsior wprost nazwała placówkę "rajem", podkreślając, że zdążyła już zawrzeć przyjaźnie i ma wokół siebie ludzi, którzy będą w stanie jej pomóc i wysłuchać. Celebrytka w gorzkich słowach wspomniała także o pobycie w "Hotelu Paradise".

Wszystko zaczęło się od tego całego hotelu paradise. (...) Przeszłam tam syf. Totalne gó*no. Dobrze wiecie, że nic nie mówiłam. Od samego początku byłam cicho i wszystko trzymałam w sobie. Ale teraz będę mówić. (...) Jestem w szpitalu psychiatrycznym. Będąc w hp przez to, że ciągle komuś się coś działo ze zdrowiem, śmialiśmy się, że to nie hotel paradise tylko hospital paradise. Tylko że RAJ to był tam żaden. To było PIEKŁO - napisała.

Kilka godzin później na profilu Wiktorii pojawił się kolejny wpis. Już na samym początku wpisu Gąsior zapowiedziała, że planuje relacjonować pobyt w szpitalu psychiatrycznym, opowiadać o swoich doświadczeniach i poznanych ludziach - gdyż, jak przyznała, "w końcu czuje, że nie jest sama". W dalszej części wpisu Wiktoria opowiedziała, jak znalazła się w szpitalu psychiatrycznym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Klaudia El Dursi komentuje nękanie Wiktorii: "To, co widać w telewizji to namiastka"

A więc widzieliście już post. Wiecie, gdzie jestem. Tak. W psychiatryku, bo w końcu zaczynamy nazywać rzeczy po imieniu. W nocy zabrała mnie karetka. Mam dyskopatię, zmiażdżony kręgosłup oraz krwawą endometriozę na prawym jajniku. Nie wzięłam wczoraj leków przeciwbólowych, które w ostatnim czasie brałam. Leków brałam bardzo dużo, bo koiły mój ból. Normalna osoba po wzięciu takiej ilości leków, jak ja, byłaby na totalnym haju. A ja normalnie funkcjonowałam, pracowałam, prowadziłam auto - relacjonowała.

Gąsior najpierw trafiła na oddział ginekologiczny. Na miejscu celebrytka dowiedziała się, że ból, z którym się zmagała, powodowała endometrioza. Jak przyznała, nie wiedziała, iż cierpi na chorobę, gdyż "nie interesowało jej zdrowie", tylko wyniki sportowe. Gdy następnego dnia celebrytka obudziła się w szpitalu, zalała się łzami i wówczas pielęgniarka zaoferowała jej rozmowę. Po chwili kobieta zaproponowała celebrytce spotkanie z psychologiem, na którą ta od razu się zgodziła.

Byłam nieprzytomna aż do rana. Po przebudzeniu zaczęłam płakać. Pani Pielęgniarka zaoferowała mi rozmowę. Początkowo nie chciałam, bo już tyle razy się ludziom wygadywałam i nie czułam się dobrze. Czułam, że ich zanudzam. (...) Po chwili rozmowy pielęgniarka zaproponowała mi rozmowę z psychologiem. Od razu się zgodziłam czytamy.

Wiktoria Gąsior z "Hotelu Paradise" opowiada o pobycie w szpitalu psychiatrycznym

W swoim wpisie Wiktoria przyznała, że po raz pierwszy w życiu zdecydowała się całkowicie otworzyć przed drugą osobą. Jak zdradziła, ze szczegółami opowiedziała psycholog historię swojego życia, mówiąc kobiecie o wielu bolesnych doświadczeniach. Wyznania Gąsior poruszyły ponoć psycholożkę.

To był pierwszy raz gdy opowiedziałam komuś moją historię życia. Od "A" do "Z". Bez ściemy. Bez kłamstw. Bez wstydu. Opowiedziałam najgorsze rzeczy, które mi się przydarzyły i które ktoś mi zrobił oraz te, które ja zrobiłam. Najgorsze rzeczy, których okropnie się wstydzę. Rzeczy, które zrobiłam, gdyż nie miałam innego wyjścia, a które ratowały mi życie. Przez 40 min mojej opowieści pani psycholog siedziała przy mnie bez słowa i płakała razem ze mną. Płakała, słuchając historii mojego życia. Mówiła, że to, co przeżyłam, było okropne. Że nie powinnam doświadczyć takiego ZŁA w życiu, że zasługuję na to, aby w końcu mieć spokojne życie - wyznała Wiktoria.

Po szczerej rozmowie z psychologiem Gąsior postanowiła zgłosić się do szpitala psychiatrycznego. Celebrytka wprost przyznała, że martwiła się, co może się wydarzyć, gdy po wyjściu ze szpitala wróci sama do domu. Dlatego też została przewieziona bezpośrednio do szpitala psychiatrycznego.

Po tym wszystkim poprosiłam, aby zamknęli mnie w szpitalu psychiatrycznym, bo już nie mam siły... Nigdy nie miałam próby samobójczej. Ale znam siebie. Wiem, do czego jestem zdolna. I po prostu się bałam, że jeśli teraz wrócę do domu i znowu będę SAMA, to może być naprawdę źle (...) - czytamy.

Zobaczcie najnowsze wpisy Wiktorii Gąsior.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(661)
WYRÓŻNIONE
Justyna
2 lata temu
Ofiary Instagrama i Mediów Społecznościowych i będzie ich więcej...
Wspieram
2 lata temu
Dobrze, że o tym mówi - najważniejsze to szukać pomocy, trzymaj się!
Jasiek
2 lata temu
Po pierwsze powinno się leczyć w szpitalu psychiatrycznym nie tylko ją, ale i pozostałych celebrytów, tiktokerów oraz wszystkich doorniów którzy ich oglądają. Po drugie najbardziej porządany dla tej pacientki lek to stara nokia (bez aparatu i internetu)....
Rychło w czas
2 lata temu
Oni wszyscy powinni mieć tam stałe zameldowanie
mag
2 lata temu
bardzo mi przykro. zdrowia Wiki
NAJNOWSZE KOMENTARZE (661)
obiektywnie
2 lata temu
Jednego nie rozumem, skoro czuła, że jest tam źle to dlaczego na własne życzenie nie wyszła z programu? Lans za wszelką cenę? Idąc do takiego programu musisz liczyć się z krytyką innych: tych wewnątrz ale i na zewnątrz. Program polega na silnej konkurencji = walce. To wygląda teraz jakby chciała zasugerować, że jej obecny stan jest konsekwencją pobytu w HP a może na tej podstawie oskarżyć producentów o doprowadzenie do uszczerbku na zdrowiu? Czy naprawdę wszystko musi być na pokaz, całe życie i każdy musi być celebrytą?
mike
2 lata temu
tam 90% uczestniko wpowinno wyladowac...chociaz nie przepraszam 100% i 110% celebrytow
Olo
2 lata temu
Czy ci co jej dokuczali zostaną oskarżeni, osądzeni i rozstrzelani?
Karamba
2 lata temu
Powinna tam trafic przed programem. Jesli ma sile sie lansowac - to znaczy ze jest tam bez podstawnie
Beata
2 lata temu
Boże kto to jest...jak można gadać publicznie o tak intymnych sprawach...
Bez sensu
2 lata temu
Gogle, totalna biologia endometrioza, terapia. Powodzenia
Zofia
2 lata temu
Czy to profesjonalne że psycholog płacze słuchając pacjenta z zaburzeniami emocjonalnymi? Takie zachowanie chyba nie pomaga.......
Xxx
2 lata temu
Proszę o informację gdzie mamy tak ladne oddziały psychiatryczne ?
Zostałem sam
2 lata temu
Uważam że,dobra decyzja, wiele ludzi cierpi dzisiaj , a inni popadają w alkoholizm i po pierwszej żółtaczek alkoholowej zamiast przestać pić piją dalej i nagle jest za późno na ratunek , czustka nie wytrzymuje , wątroba puchnie i patrzysz z osoby która ważyła około 90 kg po 3 miesiącach waży zaledwie 50% tego .... jest już za późno na ratunek , nic już nie pomoże , dochodzi żołądek, dwunastnica , dokarmianie pozajelitowe i brzuch pęcznieje woda tworzy się wokoło wątroby i innych narządach... max 6 miesięcy od pierwszej żółtaczki alkoholowej ..... umieracie .... ciężka śmierć!!! Ja tak pożegnałem partnerkę, a miała zaledwie 43 lata !!!
Taka prawda
2 lata temu
Niektórzy ludzie latami ukrywają depresję. Na zewnątrz uśmiech dla otoczenia, a gdy nikt nie widzi - rozpaczają.
Kwiatuszki kw...
2 lata temu
Chociaż jedna mądra i poszła się leczyć. W tym przypadku ludzie powinni brac z niej przykład i udać się po pomoc gdy jest taka potrzeba. Brawo i dużo zdrowia
Yyy?
2 lata temu
„Rzeczy, które zrobiłam, gdyż nie miałam innego wyjścia, a które ratowały mi życie” yyyyyyyyyyyyy
Asia
2 lata temu
Powinni jej zabrać telefon
Robert
2 lata temu
Otwarcie mówi i dobrze
...
Następna strona