Upijanie się do nieprzytomności, uprawianie seksu przed kamerami, wulgarny język i agresywne zachowania zrobiły gwiazdę z Wiktorii Sypucińskiej. Uczestniczka Warsaw Shore przekonuje, że nie wstydzi się promować patologicznych zachowań. Nawet pokój zwany bzykalnią, w której aż roi się od kamer, nie wzbudza w niej żadnego skrępowania. W rozmowie z www.przeAmbitni.pl przekonuje, że wszystko dzieje się spontanicznie. Niestety trudno się nie zorientować.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.