O tym, że rodzina Smithów nie wpisuje się w ogólnie przyjęte kanony życia społecznego, wiadomo nie od dziś. Na przestrzeni ostatnich lat dużo mówiło się o ich nieortodoksyjnych metodach nauczania swoich pociech, czy też równie niesztampowym podejściu do kwestii małżeńskiej wierności. W ostatnią niedzielę cały świat mógł obserwować, jak sprowokowany mało smacznym żartem Will Smith wtargnął na scenę gali rozdania Oscarów i wymierzył cios prosto w twarz komika Chrisa Rocka.
Smith zdążył już rzecz jasna przeprosić publicznie za swoje postępowanie, jednak burza wokół niego nie ucichła. W ostatnią środę członkowie przyznającej nagrody Akademii Filmowej po raz kolejny zabrali głos w sprawie, tym razem rozmawiając z Associated Press. Okazuje się, że decyzją Akademii było, aby wyprosić aktora z imprezy zaraz po przykrym incydencie. Jak wiemy, tak się ostatecznie nie stało, bowiem kilkadziesiąt minut po ataku na Rocka, Will Smith osobiście odebrał statuetkę dla "najlepszego aktora".
Chcielibyśmy uściślić, że pan Smith został poproszony o opuszczenie ceremonii, ale odmówił. Rozumiemy, że mogliśmy lepiej poradzić sobie z zaistniałą sytuacją - podali do publicznej wiadomości członkowie Akademii.
Według ustaleń serwisu TMZ, ze Smithem osobiście rozmawiali prezydent organizacji, David Rubin, oraz prezes Dawn Hudson.
Korzystając z okazji, Akademia wystosowała oficjalne przeprosiny pod adresem napadniętego komik.
Panie Rock, chcielibyśmy przeprosić Pana za to, przez co musiał Pan przejść na naszej scenie. Dziękujemy za wytrwałość i opanowanie w tym trudnym momencie. Chcielibyśmy przeprosić również pozostałych nominowanych, gości i widzów za to, do czego doszło podczas wydarzenia, które miało być okazją do celebracji - czytamy.
Przypomnijmy: Will Smith sam ŚMIAŁ SIĘ z żartu Chrisa Rocka na Oscarach?! Chwilę później uderzył komika w twarz (ZDJĘCIA)
Choć miałby ku temu solidne podstawy, Chris Rock ponoć wcale nie zamierza pozywać Smitha. Jednocześnie podczas ostatniego występu komediowego w Bostonie komik przyznał, że nadal próbuje się pozbierać po oscarowej gali.
Niezłe było show w ten ostatni weekend. Nadal próbuję to jakoś ogarnąć umysłem - powiedział, witając się z widownią.
Myślicie, że po takiej akcji Smith będzie jeszcze kiedykolwiek na Oscary?