Winnie Harlow jest rzadkim przykładem uczestniczki formatu "Top Model", której faktycznie udało się zrobić spektakularną karierę i zdobyć światową sławę. Choć w amerykańskiej edycji show zmagająca się z bielactwem Kanadyjka odpadła jako druga, niedługo później stała się prawdziwą sensacją świata fashion. Od tamtej pory długonoga piękność osiągnęła wszystko, co tylko mogła w swojej branży.
Dziś Winnie uchodzi za muzę projektantów. Z rzadkiej choroby skóry modelka zrobiła swój atut i znak rozpoznawczy, którym znacznie wyróżnia się na tle konkurencji. Na fali sukcesów 27-latce zaoferowano fotel jurorski w wyprodukowanym przez Amazona show dla projektantów "Making the Cut", gdzie zastąpiła samą Naomi Campbell.
Z roku na rok gwiazda Harlow świeci coraz jaśniej. Nic więc dziwnego, że modelka jest pożądaną bywalczynią salonów. W czwartek celebrytka zaszczyciła swoją obecnością event zorganizowany przez markę Revolve Social Club. Gwiazda wybrała na tę okazję młodzieżowy zestaw w zebrowy print, na który składał się kusy, odsłaniający brzuch top i krótka spódniczka. Za komplet marki ITMFL zapłacić trzeba 1300 złotych. Rolę dodatków odegrały srebrne sandałki na koturnie, pasująca torebką i małe, lustrzane okularki.
Lubicie taką estetykę?