Chociaż małżeństwo Johnny'ego Deppa i Amber Heard zakończyło się przeszło cztery lata temu, ich relacje wciąż wzbudzają ogromne emocje w mediach. Para aktorów rozstała się w atmosferze skandalu - w 2016 roku Amber oskarżyła sławnego męża o stosowanie wobec niej przemocy fizycznej i psychicznej. Odurzony alkoholem i narkotykami gwiazdor miał regularnie wszczynać awantury, bić Heard oraz obrzucać ją wyzwiskami.
Sensacyjne wyznania Amber Heard od samego początku wzbudzały skrajne emocje. Wiele osób zarzucało jej kłamstwo dla pieniędzy i chęć wypromowania się kosztem dobrego imienia Deppa. Sam gwiazdor również wielokrotnie zarzekał się, że właściwie to on był ofiarą w ich małżeństwie. W miarę, gdy na jaw wychodziły kolejne fakty, relacje byłych partnerów okazywały się jednak dużo bardziej skomplikowane.
Depp od samego początku medialnej przepychanki z Amber mógł liczyć na publiczne wsparcie swoich przyjaciół z branży. Swego czasu za aktorem wstawiła się nawet jego wieloletnia partnerka, z którą doczekał się dwójki dzieci, Vanessa Paradis. Mimo iż po14 latach związku Johnny porzucił ją właśnie dla Heard, Paradis nie zawahała się stanąć w jego obronie.
Od jakiegoś czasu Johnny i Amber toczą sądową batalię. Okazuje się, że w sprawę zaangażowała się również Winona Ryder. Aktora i Depp w latach 90. byli najgorętszą parą Hollywood. Chociaż między nimi doszło nawet do zaręczyn, ich uczucie ostatecznie nie przetrwało próby czasu. Mimo wszystko Ryder postanowiła pomóc byłemu partnerowi w walce o reputację. Portalowi The Blast udało się dotrzeć do oświadczenia, które aktorka przekazała sądowi.
Lata temu bardzo dobrze znałam Johnny'ego. Byliśmy parą przez cztery lata i uważałam go za najlepszego przyjaciela, był dla mnie tak bliski jak rodzina. Związek z nim był jednym z najważniejszych w moich życiu. Rozumiem, że to bardzo ważne, iż mówię o tym z własnego doświadczenia - stwierdziła Winona.
Aktorka przyznała, że nie miała kontaktów z Deppem w trakcie jego związku z Heard, jednak jej zdaniem gwiazdorowi daleko jest do tyrana, na jakiego kreuje go była żona.
Rzecz jasna nie byłam blisko w czasie trwania jego małżeństwa z Amber, ale przez wzgląd na moje doświadczenie, które było zgoła inne, byłam absolutnie zszokowana, zmieszana i zasmucona oskarżeniami w jego kierunku. Obraz niezwykle okrutnej osoby, jest najdalszy od Johnny'ego, którego znałam i kochałam. Nie mogę sobie tego wszystkiego poukładać w głowie - wyznała aktorka.
Ryder w swoim oświadczeniu zapewniła, że podczas ich związku Depp nigdy nie wykazywał żadnych niepokojących zachowań.
Nigdy nie był w stosunku do mnie agresywny. Nigdy nie stosował przemocy (...) Naprawdę i szczerze znam go jedynie jako dobrego człowieka - niezwykle kochającego, bardzo troskliwego faceta. Był bardzo opiekuńczy w stosunku do mnie i ludzi, których kochał. Czułam się przy nim bardzo bezpieczna - zapewniła Winona.
Nie chcę nikogo nazywać "kłamca", ale z mojego doświadczenia, nie mogę uwierzyć, że te przerażające oskarżenia są prawdziwe (...) - przyznała aktorka.
Myślicie, że Depp docenia jej wsparcie?
Zobacz również: Przyjaciel broni Deppa: "Widzieliśmy, jak Amber nim manipuluje!"