Związek Johnny'ego Deppa i Amber Heard zakończył się przeszło pięć lat temu w atmosferze skandalu oraz wzajemnych oskarżeń. To właśnie wtedy Amber zarzuciła gwiazdorowi, że znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Od tamtej pory byli kochankowie widują się głównie na kolejnych sądowych rozprawach.
Od kilku dni Johnny Depp i Amber Heard pojawiają się na kolejnych posiedzeniach sądu w Londynie. Aktor pozwał bowiem brytyjski tabloid The Sun, otwarcie nazywającego go mianem "okrutnego potwora, znęcającego się nad byłą żoną".
Od momentu rozpoczęcia procesu na jaw wyszło wiele rewelacji rzucających całkiem nowy cień na kulisy relacji Deppa i Heard. Aktor zdążył już oskarżyć małżonkę o wypróżnienie się na ich wspólne łóżko oraz romans z Jamesem Franco. Johnny podczas ich wspólnego lotu to Los Angeles miał za to "wyć jak zwierzę" i wygłosić w kierunku byłej ukochanej nienawistną tyradę.
Zobacz: Johnny Depp oznajmia w sądzie: "Postanowiłem odejść od Amber Heard, gdy WYPRÓŻNIŁA SIĘ NA ŁÓŻKO"
Zobacz również: Amber Heard twierdzi, że Johnny Depp skaleczył palec, ATAKUJĄC JĄ. "Złapał ją za włosy i dusił przy lodówce w kuchni"
Jakiś czas temu wyszło na jaw, że w procesie Deppa miała zeznawać jego córka Lily-Rose, jednak pełnomocnicy gwiazdora powstrzymali ją przed wsparciem ojca. Swoimi zeznaniami na sali sądowej miały jednak podzielić się byłe partnerki aktora: Winona Ryder oraz Vanessa Paradis. Panie jednak nie pojawią się w sądzie, gdyż obrońcy Deppa ostatecznie uznali ich obecność za zbędną.
Panie postanowiły jednak wystosować specjalne oświadczenia, które zostały odczytane na sali rozpraw.
(...) Lata temu znałam Johnny'ego bardzo dobrze. Byliśmy parą przez 4 lata i traktowałam go jak najlepszego przyjaciela, tak bliskiego jak rodzina. Uważam nasz związek za jeden z najważniejszych w moim życiu - napisała w swoim oświadczeniu Winona Ryder.
(...) Słysząc oskarżenia przeciw niemu, byłam absolutnie zszokowana, zdezorientowana i zasmucona. Wizja niezwykle brutalnej osoby jest najdalsza od Johnny'ego, którego znałam i kochałam (...) Nigdy nie był wobec mnie brutalny. Nigdy nie stosował wobec mnie przemocy (...) Szczerze, znam go jedynie jako dobrego człowieka - niezwykle kochającego, troskliwego i opiekuńczego wobec ludzi, których kocha. Czułam się z nim bardzo, bardzo bezpiecznie - wyznała aktorka.
Po stronie Deppa opowiedziała się także jego wieloletnia partnerka, Vanessa Paradis.
(...) Znam Johnny'ego ponad 25 lat. Przez 14 byliśmy partnerami i wychowaliśmy razem dwójkę dzieci. Przez te wszystkie lata znałam Johnny'ego jako dobrego, troskliwego, szczodrego i niestosującego przemocy człowieka i ojca. Na planach filmowych aktorzy, reżyserzy i cała obsada uwielbiali go, ponieważ był skromny i do każdego odnosił się z szacunkiem (...) - rozpoczęła swoje oświadczenie Paradis.
Jestem świadoma oskarżeń, które Amber wystosowała przeciwko Johnny'emu ponad cztery lata temu. W niczym nie przypominają one Johnny'ego, którego znam i z mojego własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nigdy nie był wobec mnie brutalny ani nie stosował przemocy. Widziałam te oburzające oświadczenia, które były naprawdę bolesne i szkodliwe dla jego kariery, gdyż niestety niektórzy wierzyli w te kłamstwa. To bardzo smutne, ponieważ on swoją dobrocią i szczodrością pomógł tak wielu ludziom w ich życiu osobistym i zawodowym - stwierdziła Vanessa.
Wierzycie zapewnieniom Winony Ryder i Vanessy Paradis?
Zobacz również: Lily-Rose Depp NIE BĘDZIE ZEZNAWAĆ w sprawie ojca! "Adwokaci musieli interweniować i ją POWSTRZYMAĆ"