O Przemysławie Wiplerze zrobiło się głośno dzięki bójce z policją w zeszłym roku. Pijany poseł miał zostać zaatakowany przez funkcjonariuszy. Parlamentarzysta w rozmowie z Kafeteria.tv wspomina, że bójka była koszmarem, ale przyznaje, że zdarzały mu się gorsze rzeczy po alkoholu.
Byłem kopany w krocze, plecy, po nogach. Dosyć szybko przestałem widzieć cokolwiek. Cały czas nie miałem pewności, czy są to funkcjonariusze, ochroniarze. To był dla mnie po prostu absolutny koszmar. Zdarzały mi się jednak w życiu gorsze rzeczy, jeśli chodzi o picie alkoholu**.**
Niestety nie podał przykładów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.