Michał Wiśniewski nie ma problemu z publicznym analizowaniem swoich najprywatniejszych spraw. Często wraca do tematu trudnego dzieciństwa. Rodzice Wiśniewskiego byli alkoholikami, stąd jako dziecko trafił do domu dziecka, potem do rodzin zastępczych. Kiedy miał 14 lat zdecydował się wrócić do ojca i z nim zamieszkać. Ten wkrótce potem popełnił samobójstwo. Według Michała jego tata zbyt szybko się poddał, nie był w stanie również przyjąć pomocy z zewnątrz.
Tata był zajebistym facetem, tylko spier*olił sytuację. Gdzieś się poddał, chciał zwrócić na siebie uwagę. Podciął sobie żyły i nie było nikogo w pobliżu. Wróciłem do niego w swoje urodziny twierdząc, że chciałbym z nim zamieszkać. Mógł tego nie wytrzymać. Nie miałem na nic wpływu, szczególnie na swojego ojca. Żyję nadzieją, że kiedyś sobie z nim na ten temat pogadam. Ciekawe, czy będzie stać go na przepraszam.
Źródło: Bagaż osobisty/ TTV / x-news