Choć Michał Wiśniewski czasy świetności ma już za sobą, robi jednak wszystko, by nie przestało być o nim głośno. Co rusz wyciąga najbardziej osobiste historie swojego życia, a w tym alkoholizm, miłość do hazardu i przegrane w pokera miliony.
Lider Ich Troje sam przyznaje, że na pozostanie w show-biznesie w inny sposób nie ma co liczyć, bo jak mówi "światła dawno zgasły". Musimy się pogodzić, że pewnie jeszcze o niejednej historii usłyszymy, bo wpływu na zachowanie Michała nie ma nawet żona, Dominika.
Nikt nie ma na mnie wpływu. Będę robił to, co będę chciał. Mogą ze mnie zrobić narkomana, hazardzistę - jaki ja mam na to wpływ? Światła dawno zgasły, płyty już się nie sprzedają - żali się Wiśniewski.
Źródło: UWAGA TVN/x-news