Michał Witkowski po wizerunkowym upadku, jaki zaliczył pojawiając się w czapce z napisem "SS", postanowił porzucić wizerunek Miss Gizzy. Tłumaczył oczywiście, że ten odwrót to nie reakcja na skandal, ale po prostu zakończenie zbierania materiałów do książki polskim o show biznesie. Tak czy inaczej wyprzedaje zawartość swojej szafy. Zaznacza oczywiście, że nie ma to nic wspólnego z problemami finansowymi.
- W tej stylówie i sposobie uczesania jest nawiązanie do hetero. To jest to, co oni uważają za seksowność. Nie ma podkreślonych oczu, biżuterii, nie ma łańcuszków na szyi. Jest tylko po drwalowsku. Podwinięte rękawy koszuli. Zaraz dojdzie zarost, opalenizny różne, włosy będą ostrzyżone bardzo krótko - wymienia Witkowski.
Żyła mi wyjdzie po siłowni, bo zawsze tak jest. Opcja dieta właściwie w ogóle nie odchodziła. Fajnie by było mieć takie dżinsy fajne za 3 tysiące złotych, ze wzmocnionymi kolanami. Do tego jakąś cyklistówkę i to wszystko są fajne rzeczy i męskie.
_
_
_
_
Źródło: Agencja TVN/x-news