O Krzysztofie "Diablo" Włodarczyku jest ostatnio głośno nie z powodu dokonań sportowych. Jakiś czas temu pochwalił się w mediach, że zdradzał żonę. W 2011 roku próbował się zabić, połykając kilkadziesiąt tabletek antydepresyjnych. Potem stracił pas mistrza świata federacji WBC. Ostatnio zajmuje się walką z byłą kochanką i matką swojego dziecka na łamach tabloidów. Dziś zapewnia, że wakacje spędzi na sali treningowej przygotowując się do walki, która ma uratować jego wizerunek.
Od świtu do nocy będę ciężko pracował na swojej sali, ponieważ pod koniec września albo na przełomie września i październik będę miał bardzo ciekawą walkę, która mam nadzieję odbuduje mój wizerunek, który został nadszarpnięty przez chorobę - zapowiada. Cieszy mnie, że ciężko pracuję, że mogę założyć rękawice, uderzyć w worek, że mogę z kolegą posparować.
Źródło: Newseria Lifestyle