Agnieszka Włodarczyk już od długiego czasu nie dostaje poważnych ofert zawodowych. Zmusza ją to do podejmowania dość rozpaczliwych prób zaistnienia w mediach. Jakiś czas temu zgodziła się na udział w programie Dwójki Przygarnij mnie, w którym celebryci adoptują zwierzaki ze schroniska. Oczywiście w świetle kamer.
Na tym jednak nie koniec. Włodarczyk pomaga teraz swojej 6-letniej Tosi w zwalczeniu schroniskowej traumy. Martwi się, że pupilka potrafi przeskakiwać przez przeszkody, nawet czasami fajnie się przy tym bawi, ale ma jakąś blokadę psychiczną.
- My tutaj głównie socjalizujemy te psy, ja socjalizuję Tosię i chciałabym, żeby ona przede wszystkim otworzyła się na ludzi, choć oczywiście nie oczekujmy fajerwerków. To są psy ze schroniska i takie zmiany wymagają czasu. My tutaj do niczego nie zmuszamy tych psiaków. One robią wszystko w swoim tempie, w swoim czasie i tak jak chcą - opowiada o swoim zajęciu celebrytka.
Źródło: Newseria Lifestyle