Wojciech Korda uznawany jest za prawdziwą legendę polskiego big-beatu. Muzyk, gitarzysta i kompozytor przez lata związany był z zespołem Niebiesko-Czarni, wraz z żoną, Adą Rusowicz tworzył również grupę Ada-Korda i Horda. W 2014 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.
Zobacz również: Wiesław Gołas miał udar! "Ciężko mu się mówi"
11 marca Wojciech Korda skończył 77 lat. Niestety od lat muzyk boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Od 2015 roku Korda przeszedł aż sześć udarów, wskutek których wymaga stałej opieki lekarskiej. Legenda Niebiesko-Czarnych zmaga się z problemami oddechowymi, cukrzycą i nadciśnieniem, a także objawami choroby Parkinsona.
Korda cierpi na postępującą niewydolność oddechową w przebiegu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i przewlekłego zespołu poudarowego. Dodatkowo ma cukrzycę i nadciśnienie tętnicze. Przebył tracheotomię. Chorobom towarzyszą także objawy zespołu parkinsonowskiego. Ponowne incydenty udarowe spowodowały postępujące spowolnienie psychoruchowe. Nieustannie jest pod stałą opieką i konsultacją wspaniałych lekarzy - powiedział Super Expressowi menedżer artysty, Andrzej Pakuła.
Zobacz również: Mąż chorej na Alzheimera Bogumiły Wander o jej stanie zdrowia: "Bogusia żyje już w innym świecie"
Na co dzień ojciec Ani Rusowicz może liczyć na wsparcie żony Aldony oraz syna. Jak przyznaje menedżer Kordy, bliscy czuwają przy muzyku 24 godziny na dobę. O kondycję artysty dba również profesjonalna rehabilitantka.
Leczenie i rehabilitacja są jednak dość kosztowne. Ostatnio o pomoc finansową dla Kordy i jego bliskich apelowała Polska Fundacja Muzyczna. Artystę można wesprzeć, przekazując mu 1 procent podatku. Jak donosi SE, menedżer Kordy planuje także ponoć nakręcenie filmu dokumentalnego o życiu swojego podopiecznego.
Przypomnijmy, że Ania Rusowicz nie ma z ojcem żadnych kontaktów. Po śmierci Ady Rusowicz w 1991 roku Wojciech Korda odesłał 8-letią Anię do ciotki, jednocześnie wychowując jej brata, 13-letniego Bartka. Nigdy nie wyjaśnił, dlaczego podzielił rodzeństwo i zatrzymał przy sobie tylko syna.
Zobacz również: Ojciec Ani Rusowicz jest w ciężkim stanie. Rodzina nie ma środków na rehabilitację. "Leki też są bardzo drogie"