Coraz bardziej oczywiste jest, że obecna władza nie cofnie się przed niczym, aby doprowadzić do wyborów prezydenckich w zaplanowanym na maj terminie. Nawet jeśli oznacza to narażenie zdrowia setek tysięcy obywateli w dobie pandemii koronawirusa.
Partia rządząca postanowiła też przy okazji odkurzyć swoje ulubione tematy zastępcze - projekty przewidujące drastyczne zaostrzenie prawa aborcyjnego oraz zakaz edukacji seksualnej, licząc być może na to, że za ich pomocą uda im się odwrócić uwagę Polaków od problemu wyborów.
W sieci, niczym grzyby po deszczu, zaczęły pojawiać się grupy mobilizujące swoich członków do stawienia oporu obecnej władzy. Wśród nich znalazła się m.in. facebookowa społeczność Start-up Society, którą na Instagramie usilnie promuje Pola Lis, najstarsza córka zagorzałego "fana" Jarosława Kaczyńskiego - Tomasza Lisa i bywalczyni hollywoodzkich salonów - Kingi Rusin.
Przypomnijmy: Oscary 2020. Zadowolona Kinga Rusin pozuje z Adele i wspomina after party: "Beyonce powiedziała mi, że ją przyćmiłam"
W ostatni poniedziałek na facebookowym profilu społeczności ukazało się wideo z Wojciechem Mannem, który od czasu odejścia z radiowej Trójki nie szczędzi PiSowi gorzkich słów krytyki. Dziennikarz postanowił zwrócić się do młodego pokolenia, wyraźnie dając do zrozumienia, że jest za przełożeniem zaplanowanych na 10 maja wyborów prezydenckich.
Jestem normalnym człowiekiem, nie politykiem i dlatego uważam, że organizowanie wyborów prezydenckich w maju to efekt czyjegoś obłędu. Przestańmy wreszcie jak barany słuchać oszołomów. F*ck them all (ang. - je*ać ich wszystkich)! - słyszymy na nagraniu wzburzonego dziennikarza.
Też uważacie, że w obecnej sytuacji termin wyborów prezydenckich powinien zostać przełożony i to bez zbędnej dyskusji?