Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dollface
|

Wojciech "Modest Amaro" Basiura opowiada WOJOWNIKOM MARYI o wierze: "Żona poczuła, że JEST BRZEMIENNA. To będzie znak z nieba, że NIE POTRZEBUJE TESTÓW"

885
Podziel się:

Wojciech Modest Amaro, niegdyś tylko Basiura, od pięciu lat ewangelizuje na wszelkie sposoby. Teraz opowiedział, że żona dowiedziała się o ciąży dzięki boskiemu natchnieniu, nie potrzebując medycznych dowodów.

Wojciech "Modest Amaro" Basiura opowiada WOJOWNIKOM MARYI o wierze: "Żona poczuła, że JEST BRZEMIENNA. To będzie znak z nieba, że NIE POTRZEBUJE TESTÓW"
Wojciech Modest Amaro złożył świadectwo wiary Wojownikom Maryi (Instagram, YouTube)

Wojciech "Modest Amaro", do pewnego momentu tylko Wojciech Basiura, zdobył rozpoznawalność dzięki polskiej edycji "Hell's Kitchen". Prowadził ultradrogą restaurację, ale stamtąd znali go tylko miłośnicy kulinarnych "momentów" w stylu ziarna porzeczki na mchu, więc obrotny szef kuchni stwierdził, że sprawdzi się jako "polski Gordon Ramsay". Amaro nie miał oporów, by przed kamerami rzucać w ludzi jedzeniem czy wyzywać ich. Świadomie przyjął konwencję programu, na którym nieźle zarobił.

Mniej więcej w 2016 roku Amaro-Basiura przeżył nawrócenie, o którym chętnie opowiada, gdzie tylko może. Mimo dwóch rozwodów na koncie zapragnął odnowienia trzeciej przysięgi małżeńskiej, a w swojej willi urządził "dom modlitwy". Basiura jeździ też po kościołach, gdzie zza ołtarza wygłasza świadectwo wiary. Jedno z takich wystąpień odbyło się we wrześniu tego roku i zarejestrował je kanał Wojownicy Maryi. Modest Amaro opowiedział między innymi o tym, jak żona (numer trzy) dowiedziała się, że jest w ciąży. Nie były potrzebne żadne testy, bo po prostu poczuła znak z niebios.

Zobacz także: Pozycje miłosne zwiększające szansę ciąży

Kilka lat temu dostałem kopertę, list od dziennikarza z Meksyku, nie miałem pojęcia, co tam jest. Przecinając nożyczkami, okazało się, że w środku były trzy szkaplerze Matki Bożej z Guadalupe; jeden przeciąłem, drugi dałem młodemu człowiekowi, trzeci został - malowniczo relacjonuje restaurator. Basiura pewnego dnia wyleciał do USA, ale żona została w Polsce. (...) obudziła się rano i poczuła, że jest brzemienna. Przyszła taka myśl do niej, że chyba ten [trzeci - przyp. red.] szkaplerz jest dla niej, ale jeśli Pan Bóg będzie to chciał, to na nasze spotkanie modlitewne przyśle kapłana, który ten szkaplerz nałoży, i to będzie taki znak z nieba, że dokładnie jest w ciąży, nie potrzebuje testów, nie potrzebuje niczego, tylko w pełnym zaufaniu...

Wiedza medyczna jednak się Basiurom przydała, bo wszystkie ciąże przebiegały z pewnymi komplikacjami. Restaurator opisał, że dopiero gdy padł na kolana przed ołtarzem Matki Boskiej z Guadalupe, poczuł pewność, że wszystko skończy się dobrze. Faktycznie, razem z Agnieszką są szczęśliwym małżeństwem, a Amaro póki co nie chce już rzucać niczym w ludzi. Moment odejścia z "Hell's Kitchen" też wskazał mu Bóg.

Zostawiając "Piekielną Kuchnię"... Pan Jezus mi powiedział, żeby to zostawić, natychmiast rzucić. I tak zrobiłem. Pobiegłem do stacji, powiedziałem, że nie ten zestaw talentów, który dostałem do Boga, ma mi służyć, że on mi pokaże - słyszymy w nagraniu.

Basiura-Amaro wymyślił z żoną nawet własny program, który "miał pokazać świadectwo ich życia", ale w ostatniej fazie produkcji (!) projekt się rozsypał. Były gwiazdor TV nie chciał powiedzieć, co zaszło dokładnie, ale podsumował to cytatem z Listu św. Pawła do Koryntian: "Nie sprzęgajcie się z niewierzącymi do jednego jarzma".

W wystąpieniu nie zabrakło też umoralniającej anegdoty o tym, że Basiura padł ofiarą własnej pychy. Gdy pojechał do Brukseli, by na wielkiej gali odebrać drugą gwiazdkę Michelin, okazało się, że... nie ma go na liście gości. Nam wydaje się, że może po prostu nikt nie wiedział o tym, że kiedyś Wojciech nazywał się inaczej, ale on sam twierdzi, że to Bóg ukarał go za "czczenie bożka pychy".

Wreszcie jest scena dla mnie, Bruksela... Pojechałem, I Pan Bóg, który jest bogiem zazdrosnym, a ja myślałem, cóż złego, że mam jakieś ambicje, że teraz przywalę dwoma gwiazdkami... A to był bożek, Pan Bóg nie cierpi tego, będzie nas wypalał ogniem - opowiadał.

Jak sądzicie, który wizerunek Amaro jest bardziej niepokojący: ten, gdy rzucał talerzami, czy ten, gdy przedłożył boską interwencję nad wynik testu ciążowego?

Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!

Zobacz także: 💪👉Piękne świadectwo Wojciecha Modest Amaro - Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi 04.09.2021r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(885)
WYRÓŻNIONE
DżamboDżambo
3 lata temu
On zwariował. Musiał coś ostro nabroić i się nawrócić i przy okazji zwariował … Takie ekstrema się znikąd nie biorą …
Zajka
3 lata temu
Nic nie rozumiem z tego bełkotu, serio.
Babe
3 lata temu
Matko i córko.. przeczytałam jedno zdanie i podziękuję... 🤦
Magnoli
3 lata temu
Pewnie zaczęło ja mdlic jak czuła jego potrawy i okresu nie miała od 5 miesięcy. Art nie czytam bo już sam naglowek mnie zniechęcił. Jestem wierząca ale takie pitolenie innych mnie zniesmacza.
Joanna
3 lata temu
Ostatnio siedziałam w pociągu stacja Warszawa Centralna i odmawiałam różaniec. Przysiadły się do mnie dwie dziewczyny trzymające się za ręce, jedna miała tęczową torbę. Początkowo były niepewne, ale zostały. Zapytały czy nie będą przeszkadzać. Były parą i się z tym nie kryły. Jak skończyłam zaczęłyśmy rozmawiać. Bardzo swobodnie i kulturalnie. Bez narzucania światopoglądów i oceniania. I tak sobie myśle jakby to było pięknie jakby ludzie zrozumieli, że świat pomieści i geja i katolika. Jakby było pięknie gdybym ja nie musiała zastanawiać się czy za ten różaniec mnie nie będą wyzywać, a one nie będą musiały się bać normalnie żyć. Ludzie pogłupieli. Wystarczy odrobinę szacunku i zrozumienia. Odrobinę. Serdecznie pozdrawiam panie spotkane w pociągu i dziękuję za budującą rozmowę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (885)
awerty
2 lata temu
Wiara w Boga, miłość prawdziwą, nie pożądliwość i seks zamiast miłości to coś pięknego, ale ja tu widzę zdjęcia, które raczej nie wskazują na bycie katoliczką przy takim dekolcie, który ma kusić...może ten Bóg był im potrzebny jak było zagrożenie życia żony, ale teraz raczej wrócili do dawnego życia uznając, ze kaplica wystarczy.
koko
2 lata temu
Żenujący
Ba siura
2 lata temu
Jadła, jadła i zaszła w ciążę...
Znak od boga
2 lata temu
Basiura...brzemienny ?
Paweł
2 lata temu
Spoko facet. Zdrowe, chrześcijańskie podejście do życia. Podziwiam.
Ateista nauko...
2 lata temu
Cytując klasyka.....ja bym to badał
Vivaldi
3 lata temu
stać chłopa na dobrego psychiatrę... nie wiem na co czeka
Yoł
3 lata temu
O Panienko z Gładelupe 🙈
Adam
3 lata temu
Ad maiorem Dei gloriam. Oby więcej osób poszło w ślady pana Wojciecha
Ala
3 lata temu
Ale macie ból dipy bo gość się nawrócił na wiarę w Boga A nie w tęczę. W tej sytuacji redaktor nawet starym nazwiskiem Basiura postanowił dołożyć Modestowi. Coz za bezstronność. Był Amaro ale zaczął gadać o Bogu - jest Basiura
jax
3 lata temu
boje się takich ludzi....serio
Nati
3 lata temu
Piękne świadectwo. Życie z Bogiem i dla Boga jest piękne. Tyle obelg i oskarżeń tutaj na szczęście Bóg jest ponad tym wszystkim jego wszechmoc i dobroć sprawia że się nawracamy i patrzymy na świat z innej perspektywy Bożej perspektywy. Nie pojmą tego Ci któży nadal żyją w ciemności, śmierci duchiwej oby i oni poznawszy miłość Boga stanęli po stronie światłości. I wtedy gdy się odwrucą od zła a zwrucą ku Bogu ten cały jad i bluzgi które teraz wylewają nie bendą im pamiętane. Amen
Anna
3 lata temu
Jak trudno ludziom zrozumieć nawrócenie człowieka ?! Ludzie kochani gdybyście wierzyli prawdziwie w Boga i jego moc to nie krytykowali byście tego człowieka . Ważne ze się nawrócił do Boga I wam kochani życzę wiary prawdziwej bo gdy się nie modli i nie zna Pima Św. to sue żyje jak zwierzę . Wtedy właśnie zły duch robi z człowiekiem straszne rzeczy .! Dlatego w Polsce obecnie tyle zła i ludzi idących na potępienie wieczne . Taka jest prawda czy to się komuś podoba czy nie . Na ziemi tylko krótki czas i przejście skąd przyszliśmy . Smutne jest tylko to .że się wierzy złemu duchowi a nie Duchowi Świętemu . Czy ro się komu podoba czy nie Życie wieczne jest i tyle . Pan Bóg jest Panem wszechświata i tyle .
Jan
3 lata temu
Jak nie możecie uwierzyć i zrozumieć to człowiek zwariował. Nie wiadomo kto? Ten Pan czyta znaki Boże. Bogu niech będą dzięki. Jezu ufam Tobie. Dziękuję za świadectwo i odwagę przekazania tego świadectwa.
...
Następna strona