Wojciech Szczęsny jest jednym z polskich sportowców, którzy odnieśli sukces również poza granicami naszego kraju. Dzięki swoim osiągnięciom na boisku oraz medialnemu związkowi z Mariną Łuczenko, zyskał też status celebryty.
Para często chwali się w sieci swoim luksusowym życiem, ekskluzywnymi wycieczkami i drogimi zakupami. Oczywiście na sukces ten zapracował nie tylko Wojtek, o czym Łuczenko lubi przypominać w wywiadach.
Zobacz: Marina ubolewa w "DD TVN": "Jestem osobą bardzo pracowitą, chociaż wrzucono mnie do worka WAGs"
Małżonkowie wraz z synkiem, Liamem, od kilku lat mieszkają za granicą, bowiem bramkarz od 2017 roku jest związany z włoskim Juventusem. We wtorek klub podał informację o przedłużeniu kontraktu z Polakiem.
Wspaniała historia między Szczęsnym a Juventusem będzie trwała aż do 2024 roku. Nie ma wątpliwości, że przedłużenie kontraktu jest zasłużone, bo Wojciech to znakomity bramkarz. Powodzenia! - czytamy na oficjalnej stronie klubu z Turynu.
Oznacza to podobno dla Szczęsnego również podwyżkę zarobków. Po pojawieniu się pierwszych informacji na temat przedłużenia kontraktu, informowano o wynagrodzeniu rzędu siedmiu milionów euro (!) rocznie, czyli dwukrotnie większym od dotychczasowego.
Jak myślicie, na co Szczęśni wydadzą te pieniądze?