Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska wspomina: "Po urodzeniu córki to był punkt zwrotny. Zapragnęłam rozmawiać z kobietami"

60
Podziel się:

"Zmieniłam spojrzenie na świat. Marzyłam o niestandardowym programie podróżniczym". Jak przekonała do niego Edwarda Miszczaka?

Martyna Wojciechowska do telewizji trafiła w wieku 19 lat, jako modelka. Większą popularność zdobyła dzięki pierwszej edycji reality show Big Brother, który współprowadziła i teleturniejowi Dzieciaki z klasą. Potem realizowała programy według własnego pomysłu, najpierw była autorką i prezenterką w podróżniczej Misji Martyna, a od 2009 roku realizuje program Kobieta na krańcu świata. W rozmowie dla WP wyznała, że momentem zwrotnym nie tylko w jej karierze były narodziny córki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(60)
WYRÓŻNIONE
gość
7 lat temu
Mam 27 lat, męża, dom , dwie prace i jestem szczęsliwa. Problemem jest moja niechęć do posiadania potomstwa. Dobrze mi jest tak jak jest i z roku na rok utwierdzam się w decyzji że nie chce mieć dzieci. zawsze nie chciałam mieć dzieci i kiedyś wszyscy mówili mi, że z czasem do tego dojrzeję... i póki co, nie dojrzewam.Z wiekiem jest coraz gorzej. Nie nawidzę szpitali i nigdy w nich nie byłam i nie zamierzam. Nie nawidze być gruba a w ciąży się tyje. Moje wszystkie ciotki i mama miały kłopoty zdrowotne w ciąży i tyły ogromnie, co niechybnie mi tez by groziło, a nade wszystko boję się bólu.Oczywiście wszystko to potęguje opinia, ze musi być ze mną coś nie tak, skoro dzieci biologicznych nie chce posiadać. A najlepiej ze jak powiedziałam o tym na forum rodziny, to oburzeni zarzucili mi że jestem straszną egoistką i mam przestać"bluźnić". A ja uważam ,ze jestem normalna i że nie każda kobieta musi dzieci biologiczne posiadać.Ja np. nie musze i dobrze mi z tym . Kocham swoje życie i nie zamierzam go zmieniać, bo tak nakazują jakieś tam normyspołeczne i że tak wypada. Chciałbym tyl;ko wiedzieć czy jest więcej kobiet, które myślą podobnie do mnie, czy tez rzeczywiscie u wszystkich budzi się instynkt i tylko ja jestem wyrodnym wyjątkiem???
gość
7 lat temu
wolę czytac o niej niż np. o byłej prostytutce po operacjach czyli Natalii S i jej Mariuszku, (Najgorsza Mama Roku)
gość
7 lat temu
Lubie ja bardzo. Ciekawe czy to prawda,ze jest w związku z Anita Werner z Faktów. Jeśli tak to wszystkiego dobrego dla nich :-)
mika
7 lat temu
Nie zabierze jej nikt tego co zwiedziła
gość
7 lat temu
Lubię ją bardzo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (60)
gość
7 lat temu
Hej! Myślę tak samo. Mam 30 lat. Na posiadanie biologicznych dzieci jest wielka presja społeczna (albo ambicjonalna facetów i dziadków, którzy chcą się pochwalić). A ludzi na świecie przybywa w zastraszającym tempie. To nam nie pomaga jako ludzkości. Pozdrawiam! Trzymaj się!
gość
7 lat temu
Tej się w głowie całkowicie pomieszała i zaczyna pieprzyć od rzeczy,wstyd a uważałem ja za normalna kobiete
gość
7 lat temu
to nie hejtowanie Wojciechowskiej, ona po prostu prywatnie jest nie do zniesienia, niestety :(
gość
7 lat temu
Najgorsze jest to, że faceci i tak mają lepiej. Kobiety szybciej się starzeją, jak zajdą w niechcianą ciążę i zdecydują się urodzić to same później wychowują. Facet zrobi co swoje i może iść dalej do innej, bez żadnego przysłowiowego balastu. W dodatku jak facet jest w związku małżeńskim to po jakimś czasie będzie chciał dziecka i jak kobieta będzie upierać się przy swoim to pójdzie to pierwszej lepszej, której to dziecko spłodzi.
J.
7 lat temu
W pełni Cię rozumiem. Ja mam 29 lat i zawsze powtarzałam, że dzieci nie chcę, a przynajmniej planować ich nie mam zamiaru. Jeśli przydarzy się wpadka i samo się trafi, to ok, nie będę płakać, będę się cieszyć, ale sama nie mam zamiaru się starać i planować zajścia w ciążę. Póki co jak widać, mój organizm nie chce zajść w ciążę i nie na mnie pora, bo od 8 lat nie stosuję żadnej antykoncepcji, zdrowa jestem a nie zaciążam. Uważam, że posiadanie dziecka, to przede wszystkim ogromne wyzwanie, odpowiedzialność i poświęcenie. Dziecko to nie zabawka. Oprócz miłości, uwagi i czasu potrzebuje także stabilizacji, domu, jedzenia, komfortu, możliwości rozwijania się.
gość
7 lat temu
Bardzo fajna, inspirująca i mądra kobieta. Podobają mi się jej wypowiedzi, umiejętność budowania pełnych zdań. Miło słuchać takich wypowiedzi, po tych współczesnych bełkotach szafiarek i innych cudaków.
gość
7 lat temu
Martyna jest elokwentna i bardzo inteligentna. Takie osoby są bardzo inspirujące,a te nasze dzisiejsze gwiazdki instagramu do pięt jej nie dorastają. Porównajcie sobie osiągnięcia tej pani z panią Siwiec, Rozenek. Cenię sobie takich ludzi jak Martyna które nie muszą pokazywać d**y by zwrócić na siebie uwagę. Szacun !
Gościówa
7 lat temu
Żal mi Ciebie, nic piękniejszego nie może kobiety w życiu spotkać, życzę Ci byś przejrzała na oczy- zanim nie jest za późno.
gość
7 lat temu
Ja mam 37 lat i też nie chcę mieć dzieci. Na szczęście mój partner również, więc żadnej preseji na mnie nie wywiera. Takich jak Ty czy ja, jest trochę. Głowa do góry, żyj zgodnie ze swoim sumieniem a nie według norm społecznych.
gość
7 lat temu
ta pani pochodzi z wyspy lesbos
gość
7 lat temu
Rozumiem kobiety, które nie chcą mieć dzieci i na pewno w niektórych środowiskach jest na nie ogromna presja, aby miały dziecko. Ale nikt z tych oburzonych, naciskających innych na posiadanie dzieci nie myśli o tym dziecku, które się urodzi z kobiety nieznoszącej dzieci. Ja jestem takim dzieckiem. Byłam ciągle podrzucana do dziaków, rodzice nigdy mi nie pomagali w nauce, bo mieli swoje sprawy. Nie jeżdziliśmy razem na wakacje, na wycieczki, do kina czy na basen. Miałam bawić się sama ze soba i nie przeszkadzać. Do żłobka oddano mnie jak miałam 9 miesięcy. I tak było, potrafię być sama ze sobą i nigdy mi się to nie nudzi. Niestety trafiło na mnie na bardzo wrażliwą osobe potrzebującą dużo ciepła, uwagi, łaknącą miłości. Rodzice bardzo mnie zranili swoją obojetnością i dziś nie mam najmniejszej potrzeby kontaktować się z nimi. Nauczyli mnie, jak radzić sobie bez nich. Teraz mam swoję kilkuletnie dziecko, ciągle spędzam z nim czas, tulę je i całuję i widzę jak mało miałam od rodziców.
gość
7 lat temu
Nie jestes sama... ja mam 35 lat i nadal sie gryze a kazdy mowi ze to juz ostatni dzwonek. Sek w tym ze wiele kobiet nie chce miec dzieci, tylko ze w naszej kulturze zapisany jest juz taki obowiazek.
Mummy
7 lat temu
Mam duzo single kolezanek w wieku 30-40 lat, ktore na codzien pokazuja sie jako twarde kobiety bez instyktu macierzynskiego i dopiero po winie otwieraja sie i stwierdzaja, ze jednak fajnie byloby by miec rodzinke i dziecko..
Mummy
7 lat temu
Pisze z moja 2 miesieczna coreczka spiaca teraz na mnie:)nic nie jest w stanie zastapic milosci mamy do dziecka:)nie moge sie doczekac, jak bedzie rosla i bede mogla ja uczyc zycia, pomagac w rozwijaniu jej hobby, spedzac razem swieta i wakacje;)
...
Następna strona