Temat rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli pozostaje medialnym tematem numer jeden. Małżonkowie długo wstrzymywali się z komentarzem w sprawie i wymieniali jedynie "dyskretne" sygnały na Instagramie. W miniony wtorek wszystko się zmieniło.
Agnieszka Kaczorowska nagle zapytana o Katarzynę Cichopek. Padła jasna odpowiedź
Agnieszka powiedziała sporo nie tylko w głównym odcinku show TVN-u, lecz także w jego ciągu dalszym na platformie Player. Rozmowa zeszła m.in. na odmowę ze strony produkcji "Tańca z Gwiazdami" czy śmierć Ryśka z "Klanu", więc atrakcji nie brakowało. Przy okazji padło też inne pytanie, ponownie nawiązujące do rozstania.
Jeżeli dobrze pamiętam, ty zamieszkałaś ze swoim ciągle aktualnym mężem po tygodniu znajomości - przywołał prowadzący.
Mhm - przytaknęła. Znajomości nie do końca, ale takiego związku. Ja też byłam dużo młodsza, zupełnie inaczej do tego wszystkiego podchodziłam. Aczkolwiek ja też jestem taka dosyć... szybka.
Zobacz też: Agnieszka Kaczorowska u Kuby Wojewódzkiego o rozpadzie małżeństwa: "Do tanga trzeba DWOJGA"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe, w rozmowie przewinął się wątek Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Chodzi o medialny wymiar zmian w ich życiu, w którym, jak twierdził prowadzący, mogliby uchodzić za ekspertów. Agnieszka nie chciała jednak długo rozmyślać nad tą kwestią.
Powiedz mi, myślisz, że ilością publikacji na temat twojego domniemanego rozwodu przebiliście "Kurzopków"? - zagaił Kuba.
Nie wiem, nie ścigam się - rzuciła Agnieszka.
A ty znasz Kasię Cichopek? - dopytał prowadzący, a po odpowiedzi twierdzącej dodał: A ty konsultowałaś z Kasią, która medialnie trochę... Nie mówię tu o winie, bo to nigdy nie wiadomo, czyja jest wina, ale to trafia do mediów. Czy konsultowałaś z nią, jak taką rzecz przejść?
Nie - odpowiedziała krótko Kaczorowska, wyraźnie uciekając od tematu.
Na koniec tego wątku podzieliła się jeszcze ze światem ogólną refleksją na temat rozstań.
To jest trudne. I każdy, kto ma za sobą rozstanie, zwłaszcza przy dzieciach, to jest po prostu zawsze bardzo trudne, natomiast staramy się to wszystko dobrze poukładać. Jak najlepiej dla naszych dziewczynek.