Janusz Korwin-Mikke nie od dziś jest tematem żartów. Po tym, jak okazało się, że zdradza swoją żonę z młodszą o 44-lata byłą "Miss Unii Polityki Realnej", Dominiką S., dziennikarze często przypominają mu o jego bujnym życiu uczuciowym. Janusz zapewniał, że "wszystkie jego dzieci są nieślubne"... Kuba Wojewódzki podchwycił temat i na antenie Rock Radia próbował wkręcić go, podając się za jego "zaginioną" córkę. Uznał, że skoro Janusz ma "szóstkę jawnych dzieci, dwójkę ukrytych, a szóstkę czekających w kolejce", to o jednym mógł zapomnieć.
- Tato, czy mogę wyjść dzisiaj na rower? Ola z tej strony.
- Ola?
- Zaraz, momencik, jaka Ola?
- Córka, tato?
- Czy dobrze dzwonisz do mnie dziecko?
Zobaczcie, jak zareagował Korwin-Mikke.
A jak Wy wkręcilibyście, dla odmiany, Kubę Wojewódzkiego?
Wyobrażacie sobie, jak zareagowałby na przykład na telefon od uczestnika "gejowskiego castingu"?