Patrycja Wojnarowska "zaistniała" w show biznesie pojawiając się na imprezie Playboya w sukience odsłaniającej jej gołe pośladki. Teraz tłumaczy, że ten strój był odpowiedzią na niezasłużoną krytykę sprzed dwunastu miesięcy. Twierdzi, że już rok temu była "gwiazdą" imprezy.
To była odpowiedz na ubiegłoroczną falę krytyki - wyjaśnia. Na ubiegłorocznej imprezie Playboya prześwietlono mi sukienkę. Spotkała mnie tak olbrzymia fala krytyki, że postanowiłam to wykpić. Poszłam na imprezę Playboya nie do kościoła.
Sukienka była uszyta specjalnie dla mnie. To był mój projekt - dodaje.
Zobaczcie zeszłoroczną "prześwietloną" sukienkę Wojnarowskiej. Która kreacja robi na Was większe wrażenie?