Trwa ładowanie...
Przejdź na
Maks,Dav
|
aktualizacja

Wojtek Sawicki i Agata rozstają się. Poznali się przez internet. Oto zaskakująca historia ich miłości

386
Podziel się:

Wojtek Sawicki i jego żona Agata rozstali się. W niedzielę małżeństwo wydało oświadczenie, informując, że ich uczucie już wygasło. Historia ich miłości jest jednak imponująca i mogłaby posłużyć jako gotowy scenariusz na film.

Wojtek Sawicki i Agata rozstają się. Poznali się przez internet. Oto zaskakująca historia ich miłości
Wojtek Sawicki i Agata (Instagram, Life on Wfeelz)

W niedzielne popołudnie Wojtek Sawicki i jego żona Agata, którzy prowadzą popularny na Instagramie profil Life on Wheelz, poinformowali obserwatorów, że dwa lata po ślubie podjęli decyzję o rozstaniu. Jak sami podają, ich uczucie już się wypaliło i nie mają dalej siły walczyć o małżeństwo.

Wynieśliśmy z tej intensywnej i magicznej relacji wiele dobrego. Jednak od pewnego czasu czujemy, że nasze uczucie wygasło. To bolesne, bo naprawdę o nie walczyliśmy. Przez wiele miesięcy próbowaliśmy zażegnać kryzys. Nie udało się. Nie potrafimy już dłużej walczyć, jesteśmy zmęczeni psychicznie i fizycznie. Umarło w nas życie - brzmi fragment oświadczenia, które zamieścili.

Wojtek Sawicki i Agata: Jak się poznali?

Tak jak wiele współczesnych historii miłosnych, również opowieść o Wojtku Sawickim i Agacie Tomaszewskiej zaczyna się w internetowym świecie. Wojtek, prężnie działający na Instagramie, gdzie prowadzi profil Life on Wheelz, poznał Agatę, która tak jak on, należała do społeczności fanów muzyki niezależnej. Mężczyzna na początku ukrywał swoją chorobę.

Dopiero po pewnym czasie wyjawił mi swoje sekrety, że jest chory na dystrofię mięśniową Duchenne’a i porusza się na wózku. Zaciekawiło mnie to, ale nie przestraszyło - powiedziała Agata w rozmowie z WP Kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wojtek Sawicki: "Nie wyobrażam sobie związku bez bliskości"

Agata, zafascynowana Wojtkiem i jego determinacją, postanowiła wspierać go w trudach codzienności związanej z życiem z dystrofią mięśniową Duchenne’a. Ich relacja rosła w siłę, zarówno na gruncie zawodowym, jak i osobistym.

Na początku mieliśmy ze sobą kontakt w internecie przez wiele lat, bo należeliśmy do społeczności fanów muzyki niezależnej. Wojtek pracował jako redaktor naczelny kultowego portalu prezentującego tę muzykę, a ja byłam fanką ich działań, śledziłam recenzje i listy przebojów. Wiedziałam, że Wojtek tym wszystkim zarządza i bardzo go za to podziwiałam - wyznała Agata w rozmowie z WP kobieta i dodała, że starali się prowadzić normalne życie jako para.

Wstajemy razem uprawiam jogę, biorę prysznic, ubieram się, robię śniadanie, które jemy razem. wychodzimy na spacer, kiedy jest ładna pogoda. Wieczorem wspólna kolacja i film, Wojtek ogląda mecze i pisze recenzje, ja pracuję nad muzyką lub czytam - przyznała.

Para zaręczyła się w 2021 roku, a w 2022 wzięli ślub.

Agata i Wojtek Sawiccy otwarcie mówili o seksie

Sawiccy nie wstydzili się mówić o seksie. W jednym z wpisów na Instagramie Wojtek opisał swoje doświadczenia z kobietami. Jak przyznał, pierwszy raz uprawiał seks w wieku 25 lat, ale nie odczuł wtedy przyjemności. Wszystko zmieniło się dzięki Agacie. To właśnie ona nie wyobrażała sobie życia opartego wyłącznie na więzi intelektualnej.

Dopiero po 30. urodzinach nabrałem więcej odwagi. Co w nierozerwalny sposób łączy się też z poznaniem Agaty. Ona od początku znajomości nie ukrywała, że nie wyobraża sobie czysto intelektualnego związku. Imponowała mi jej szczerość, to ona sprawiła, że pierwszy raz w życiu poczułem się gotowy na zbliżenie. Mojemu pierwszemu razowi towarzyszył duży stres, bałem się, że zostanę zawału serca, że nie podołam wyzwaniu, nawet nie wiedziałem, jak wyglądają moje narządy płciowe. Jednak udało mi się opanować nerwy i zaryzykowałem. Daleko było temu doświadczeniu do ideału, ale ani myślałem się poddawać, zwłaszcza, że Agata okazała się bardzo cierpliwa. Dzisiaj, po wielu próbach, szczerych rozmowach, konsultacjach z seksuolożką, jestem zadowolony z mojego życia seksualnego. Wytrwałość popłaca - pisał.

Wojtek Sawicki mimo poważnej choroby, która wymusza na nim korzystanie z wózka elektrycznego i respiratora, nie pozwolił, aby jego stan zdrowia go ograniczał. Jak sam mówi, jego życie zmieniło się na lepsze po spotkaniu z Agatą. I chociaż właśnie się rozstali, zapewniają, że pozostają w przyjacielskich stosunkach.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(386)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Balou
3 miesiące temu
Jeśli ten związek to ustawka pod zarabianie na Instagramie i Patronite to ich działanie jest mega szkodliwe dla osób o tak ciężkiej niepełnosprawności. Kreowali wizerunek osób, dla których bariery są tylko w głowie, że osoby tak ciężko chore mogą mieć taki związek ze zdrową osobą. Jeśli to układ biznesowy to nie mam dla nich litości, strasznie wyrachowani ludzie.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Kaska
3 miesiące temu
Ohh Agatka Agatka Ty musisz mieć grube zaburzenie . Weszłaś w taki związek wycisnęłaś tyle ile się dało . Dobrze że nikt wam się nie dał nabrać na ten dom który chcieliście kupić za pieniądze od ludzi .
Trzask
3 miesiące temu
Ta relzcja od początku była chora
ORMO
3 miesiące temu
Może już starczy tych bredni o jakiejś miłości
🤦🤦🤦
3 miesiące temu
A dopiero co ślub brali 🤦
Edi
3 miesiące temu
Pewnie jednak był ciężarem... Nie mam oczywiście nic do zarzucenia tej pani, bo to na pewno nie była łatwa decyzja i chłopak pewnie zdaje sobie sprawę że swojej tragicznej sytuacji
NAJNOWSZE KOMENTARZE (386)
Lekarka
3 miesiące temu
Pokrzywdzony przez ciężką chorobę doprowadzającą do szybkiej śmierci pacjent nie powinien być medialnie wykorzystywany!!!To jest brzydkie i podłe!!!
Precyzer
3 miesiące temu
Który to Wojtek? Bo oba cwaj podobni?
Śrub
3 miesiące temu
To nie sa to dwie Agaty?
Real
3 miesiące temu
Ta dziewczyna ma nieszczere oczy
Balou
3 miesiące temu
Jeśli ten związek to ustawka pod zarabianie na Instagramie i Patronite to ich działanie jest mega szkodliwe dla osób o tak ciężkiej niepełnosprawności. Kreowali wizerunek osób, dla których bariery są tylko w głowie, że osoby tak ciężko chore mogą mieć taki związek ze zdrową osobą. Jeśli to układ biznesowy to nie mam dla nich litości, strasznie wyrachowani ludzie.
Jan
3 miesiące temu
Co ona z takim warzywem robiła kasa ... hmmm
Paulina
3 miesiące temu
Życzę mu, żeby poznał niekoniecznie tak atrakcyjną dziewczynę, jak ta, ale za to taką, która go szczerze pokocha. Nawet w jakims stopniu też niepełnosprawnej byłoby łatwiej go pokochać, bo łatwiej byłoby im zrozumieć swoje problemy
Agi
3 miesiące temu
Chyba sluszna decyzja! I tak dlugo wytrzymala! Z calym szacunkiem dla Pana Wojtka, ale wczesniej czy pozniej musialo sie tak skonczyc to malzenstwo.
fgbdf
3 miesiące temu
Jeśli reinkarnacja istnieje, to ciekawe ile narozrabiał
kaja
3 miesiące temu
Cóz, rózni są ludzie, może rzeczywiście ona kochała. Ale moje wrazenie jest inne, gdy patrzę na zdjęcie - ta pani ma mrożące spojrzenie, żadnych pozytywnych emocji w nich nie widzę. Oczy węza. Daj Boże, że to tylko moje wrażenie
Ania
3 miesiące temu
Znieczulica niektórych ludzi jest zatrważająca. Zapraszam na terapie w waszym życiu musi się dziać bardzo źle jeżeli piszecie takie rzeczy nie znając albo co gorsza znając tych ludzi.
Ewa
3 miesiące temu
Ona już dawno zdała egzamin widać że doszła do kresu sił.
Onka
3 miesiące temu
Najpierw organizowała ślub, teraz będzie ogarniać rozwód. Musi jej się bardzo w życiu nudzić. To pochłania tyle energii wszytsko. Wydaje mi się, że Agata poprostu dojrzała emocjonalnie, dorosła. Pokolenie lat 80 jest obarczone wieloma deficytami i dochodzi do życiowych mądrości późno, właśnie koło 40. Zaczyna się wtedy wszytsko w głowie układać. Późno wiem.
Sylwia
3 miesiące temu
Uważam, że to przykre, że ogólnie zdania niektórych tutaj nie powinny ranić innych a przecież niestety tak się dzieje. Znieczulica komentujących osób wpłynie na odczucia tych, którzy zmagają się z podobnymi problemami. Komentarze czytają też osoby, które zmagają się w codziennym życiu z niepełnosprawnością...dotyka to ich godności. Przerażające jak bardzo okrutni w swych wypowiedziach są ,,ludzie''
...
Następna strona