Trwa ładowanie...
Przejdź na
Venus
Venus
|

Wojtek Sawicki opisał KOSZMAR, którego doświadczył w szpitalu: "Naruszono moje granice, pogwałcono godność"

378
Podziel się:

Dwa dni temu żona Wojtka Sawickiego podzieliła się dramatyczną historią z SORu, gdzie, jak twierdzi, "została upokorzona", gdy czuwała u boku ukochanego. Teraz głos zabrał sam autor bloga "Life on Wheelz", a jego relacja szokuje. "Chciało mi się płakać z głodu" - pisał bloger.

Wojtek Sawicki opisał KOSZMAR, którego doświadczył w szpitalu: "Naruszono moje granice, pogwałcono godność"
Wojtek Sawicki opisał koszmar, który przeżył na SORze (Instagram)

W czwartek Agata Tomaszewska podzieliła się z internautami niepokojącymi wieściami na temat swojego męża, Wojciecha Sawickiego. Okazało się, że popularny bloger, chorujący na dystrofię mięśniową Duchenne'a, trafił niedawno na szpitalny oddział ratunkowy. Podczas gdy autor bloga "Life on Wheelz" walczył o życie, czuwająca u jego boku Agata musiała ponoć mierzyć się z upokorzeniem i brakiem zrozumienia ze strony personelu medycznego.

Trzy dni nieodstępowania mojego męża ani na krok. Nieustannego napięcia. Trzy dni wyjęte z życia, spędzone na walce, na czekaniu na informacje, na byciu upokarzaną i strofowaną za to, że chcę, by mąż przeżył, by otrzymał informacje i właściwą opiekę - pisała Tomaszewska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wojtek Sawicki: "Nie wyobrażam sobie związku bez bliskości"

Wojtek Sawicki przeżył horror na SORze. Jego relacja ze szpitala szokuje

Zatroskani fani małżeństwa nie dowierzali, wczytując się w relację Agaty Tomaszewskiej i dopytywali o zdrowie jej małżonka. Blogerka poinformowała, że na szczęście wróciła z ukochanym do domu. Zdaje się, że Wojtek Sawicki doszedł już do siebie, gdyż po kilku dniach zdecydował się opisać mrożącą krew w żyłach wizytę w szpitalu z własnej perspektywy. Infulencer zdradził, że na SOR trafił przez ból brzucha, który nasilił mu się, gdy przebywał w domu po rutynowym zabiegu wymiany PEGPEJA

Rano ból się wzmógł, opatrunek na brzuchu podszedł krwią i treścią żołądkową. Okazało się, że podskórny balonik, który utrzymuje gastrostomię w brzuchu jest pęknięty. (...) Nie mieliśmy wyjścia - pojechaliśmy na SOR. Na miejscu powitała nas kolejka i wielki chaos. (...) Po 3h czekania poczułem głód. Nie mogłem jednak niczego zjeść, bo musiałem być na czczo. Nagle wezwano nas na badania. Pobrano mi krew (znowu!), dostałem wenflon. Potem jakiś młody chirurg bez uprzedzenia wyjął mi z brzucha PEGPEJA. Byłem zszokowany, naruszono moje granice, pogwałcono godność. Ubrudziłem też dres, bo cała zawartość żołądka spłynęła na podłogę - rozpoczął Sawicki.

O 19 wylądowaliśmy na oddziale. Byłem spragniony, obolały i głodny. Stażystka zrobiła ze mną wywiad. Ujęła mnie jej fachowość i empatia. Jednak wraz z wizytą lekarza dyżurnego o 22 wróciliśmy do rzeczywistości. On mimo naszych argumentów i próśb zabronił Agacie zostać na oddziale. Był głuchy na to, że oddycham przez respirator, nie mogę ruszyć, mam wyłączony głos na noc, że na oddziale są dwie pielęgniarki na 30 pacjentów. Czułem się upokorzony, w kilka chwil odebrano mi coś, na co pracowałem tyle lat - poczucie sprawczości. Bałem się o swoje życie, nie chciałem go powierzać łutowi szczęścia. Dlatego jestem wdzięczny Agacie, że nie posłuchała lekarza i została we mną na noc - kontynuował.

Nazajutrz wcale nie było lepiej. Nikt niczego nam nie mówił, o niczym nie informował. Wciąż byłem na czczo - chciało mi się płakać z głodu. Czułem odwodnienie. Agata była w rozpaczy. Nie mogła patrzeć jak cierpię. W końcu o 13 pojechałem na zabieg. Gdy wróciłem na salę, zobaczyłem dwie najważniejsze kobiety w moim życiu - żonę i moją mamę (przyjechała pomóc). Uspokoiłem się - zakończył przerażającą historię Wojtek Sawicki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(378)
WYRÓŻNIONE
Sendi Pysia
rok temu
A to że był nago na okładce z TP to mu nie odbiera godności. To że na filmiku żona robi sobie żarty że wyciąga mu rurkę do oddychania to nie odbiera godności? Pobrudzony dres podczas pracy lekarza już tak. Przestaje obserwować ich na insta bo to dla mnie zbyt trudne do zrozumienia
TACY SAMI
rok temu
Sawicki wśród niepełnosprawnych jest odpowiednikiem Jaconia wśród dziennikarzy! Obydwaj tak samo nieznośni z rozbuchanym ego i węszeniem wszędzie wrogów, spisków...
Ela
rok temu
Jako dorosła chora która przebywa w szpitalach powiem ze nie wyobrażam sobie tego by spędzać noce na sali z rodziną innych chorych. To okropne, krępujące, to jest miejsce dla mnie gdzie powinnam w spokoju odpoczywać i dochodzić do siebie a nie stresować się tym ze jacyś obcy ludzie na mnie patrzą i oceniają. Toleruje obecność innych pacjentów bo jesteśmy "na rowni" - wszyscy leżymy, wszyscy nie domagamy i głupio wyglądamy. Ale przebywanie z ich rodzinami byłoby koszmarne, to dopiero byłoby dla mnie pogwałcenie moich praw pacjenta.
JAja
rok temu
Pan Sawicki epatuje niepełnosprawnością, robi z tego wielkie show. Chciałby być traktowany jako osoba szczególna a nią nie jest bo takich jak on jest wielu. Sorry człowieku jeśli chcesz polepszyć standard usług wg własnych oczekiwań to korzystaj z prywatnych usług. Składki które płacisz (lub nie) określają standard i to dostałeś. Nie wpisuj się w hejt na służbę medyczną bo to jest mocno nieetyczne. Myślę że wiele razy lekarze i pielęgniarki uratowali ci życie. Więcej wdzięczności i spokoju Człowieku!!!!
Eliza
rok temu
Zapanowała jakaś moda na ujadanie na lekarzy którzy bardzo ciężko pracują.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (378)
abba
rok temu
I tak dobrze,że nie masz na imię Joanna ,bo byś musiał jeszcze "meldować się " w TVNie!
rattona
rok temu
SOR, odział ratunkowy, powazne przypadki, ludzie umierają, mało personelu... no to nie sa wakacje, a pan przyjechał i krzywda, ze czekał i dres mu ubrudzili. Serio?!
kasja
rok temu
Oni są żenujący oboje. Jest ogrom ludzi z niepełnosprawnością i mają takiego parcia na szkło. Wiecznie coś nie pasuje. Normalne, że na SOR sie czeka a on by chciał, zeby wszyscy wokół skakali. Obnażanie się dla kasy jakos ich nie poniża.
xxxx
rok temu
Zraziłam się do nich , po opublikowaniu nagich zdjęć , nie jest mi go żal, nikt go jak króla traktować nie będzie.
Mimi
rok temu
Moje granice naruszył pozując nago na okładce gazety
Elik
rok temu
Jesteście wszyscy straszymi,nienawistnymi ,,ludźmi".Życzę wam wszystkim,żebyście chociaż tydzień doświadczyli objawów jego choroby.Wtedy może obudziłoby się w was odrobinę człowieczeństwa.Co z wami ludzie,Polacy?Wstyd!!!!!!
Oklahoma
rok temu
Czyli nic wielkiego się nie stało, tylko wpadł w panikę? Przyjechała rodzinka i się uspokoił i wrócił humorek. Szczerze mówiąc, nie wiem o co cały szum 🤔 Otrzymał fachową pomoc, wszystko wróciło do normy. Zastanawiam się, po co lekarz miał pytać o udzielenie pomocy, skoro z tym się tam zgłosił. Zwłaszcza, że nie było innej możliwości pomocy. Na drugi raz, jak mu się nie podoba, to niech nie zawraca gitary tylko sam ogarnie problem... A nie... Ups... Sam nie da rady...
szok
rok temu
jaką godność? Jesteś prawie warzywem skazanym na innych. Od ludzi dookoła zależy Twoje być albo nie być a Ty o jakiejś godności mówisz? Ciesz się że żyjesz (chociaż nie wiem).
Gosc
rok temu
W sensie został potraktowany jak każdy inny pacjent. Nie widzę w tym nic dramatycznego. Każdy kto jest w szpitalu wymaga pomocy a personel się nie rozdwoi tylko dlatego, że przybył pan celebryta.
maz zony potr...
rok temu
wstydzil bys sie takie GLUPOTY wypisywac .CO tylko JESTES JEDYNY, NADPRZYRODZONY I TYLKO TAM NA CIEBIE CZEKAJA,TAM SA SETKI ROZNEJ MASCI PRZYPADKI Z WYPADKOW, KTORYMI NALEZY NATYCHMIAST SIE ZAJAC, KLASC NA LOZKO OPEROWAC I INNE INTERWECJE.Nie kupuje tych waszych wrogich wobec lekarzy pomowien.Wiem co pisze
blondi
rok temu
To ich małżeństwo to żart. Huczny ślub, Wojtek namówił Agatę na terapię i jak tylko zaczęła na nią chodzić, od razu zaczęły się jej samodzielne wyjazdy i rozwój własnej kariery. Terapia z czasem jej uświadomi, w co się wkopała, będąc pewnie w kiepskim stanie psychicznym i rozpaczliwie szukając kogoś, kim się zaopiekuje. A Wojtka na swój sposób podziwiam - ja bym nie chciała, żeby mój mąż śpiewał piosenki o swoim związku, zakończonym lata temu i jeszcze opowiadał publicznie, że to dla niego była bardzo ważna relacja i jej zakończenie go zniszczyło.
blondi
rok temu
To ich małżeństwo to żart. Huczny ślub, Wojtek namówił Agatę na terapię i jak tylko zaczęła na nią chodzić, od razu zaczęły się jej samodzielne wyjazdy i rozwój własnej kariery. Terapia z czasem jej uświadomi, w co się wkopała, będąc pewnie w kiepskim stanie psychicznym i rozpaczliwie szukając kogoś, kim się zaopiekuje. A Wojtka na swój sposób podziwiam - ja bym nie chciała, żeby mój mąż śpiewał piosenki o swoim związku, zakończonym lata temu i jeszcze opowiadał publicznie, że to dla niego była bardzo ważna relacja i jej zakończenie go zniszczyło.
blondi
rok temu
To ich małżeństwo to żart. Huczny ślub, Wojtek namówił Agatę na terapię i jak tylko zaczęła na nią chodzić, od razu zaczęły się jej samodzielne wyjazdy i rozwój własnej kariery. Terapia z czasem jej uświadomi, w co się wkopała, będąc pewnie w kiepskim stanie psychicznym i rozpaczliwie szukając kogoś, kim się zaopiekuje. A Wojtka na swój sposób podziwiam - ja bym nie chciała, żeby mój mąż śpiewał piosenki o swoim związku, zakończonym lata temu i jeszcze opowiadał publicznie, że to dla niego była bardzo ważna relacja i jej zakończenie go zniszczyło.
J34
rok temu
Za parę lat widzę ta piękna i szczęśliwa parę otoczeniu gromadki dzieci. On wygląda na casanove
...
Następna strona