Wojciech Sawicki zadebiutował na naszych łamach wiosną zeszłego roku, gdy przyłączyliśmy się do akcji "Zróbmy z Wojtka influencera". 34-latek marzył o tym, by jego instagramowy profil "Life on Wheelz" stał się popularną platformą edukowania społeczeństwa w temacie życia osób z niepełnosprawnościami.
Niemal rok od tamtej akcji chorujący na dystrofię mięśniową Duchenne’a Wojtek ma 136 tysięcy obserwujących i sumiennie wypełnia swoją "misję".
Przypomnijmy: Wojtek Sawicki konfrontuje słowa Andrzeja Dudy z rzeczywistością: "Spotykam się z BARIERAMI NA CO DZIEŃ"
W ostatnim poście Sawicki poruszył kwestię intymności. Podkreślił, że "robienie z seksu tabu nikomu nie służy, alienuje i szkodzi".
Influencer rozwinął temat w relacjach na Instastories, gdzie odpowiedział na pytania internautów. Wyznał, że spotkał się ze stereotypem mówiącym, że "nie uprawia seksu i seks go nie dotyczy", a jak zapewnia - "jest inaczej". Wojtek zdradził też, co lubi w seksie najbardziej i dał kilka rad, które mogą przydać się każdemu.
Polecam bliskość. I żarciki w czasie seksu. Nie bądźcie tacy poważni. Lubię bliskość, komunikację w trakcie seksu. Lubię, jak seks jest czymś przyjemnym i zabawnym. I muzyczkę - dodaje.
Jednocześnie 34-latek przyznaje, że "musiał do tego dorosnąć, nabyć doświadczenia i poznać siebie jako osobę seksualną".
Długo na to czekałem i byłem bardziej zestresowany niż większość ludzi, ale opanowałem to. Niczego się nie bałem i byłem gotowy na eksperymenty. Agata też mi pomogła i zachęcała mnie do tego, żebym bardziej wyrażał siebie podczas seksu. Myślę, że potrafię poczuć siebie i poczuć partnerkę w trakcie stosunku i wyrażać swoje potrzeby - powiedział.
Głos zabrała także narzeczona Sawickiego, Agata.
Miałam obawy, czy w ogóle to się uda, czy będziemy w stanie uprawiać seks, bo Wojtek wcześniej nie próbował. Ja próbowałam wcześniej. (...) Byliśmy pewni, że Wojtek czuje pożądanie, czuje podniecenie - to najważniejsze. Ja też czułam - wspomina.
Jak sama mówi, nie obawiała się, że nie będzie czuła pożądania, bo "wiedziała od razu, że Wojtek jej się podoba".
Jesteś piękny i atrakcyjny, tu nie było wątpliwości. Bardziej martwiłam się, jak to się uda zrobić z twoim ciałem. Szukaliśmy sposobów i znaleźliśmy. Mamy bardzo udany seks i robimy to, co chcemy, choć pojawiają się trudności technicznej natury: respirator, peg, przykurcze. Są to stałe elementy. Traktuję to jako coś naturalnego i nie przeszkadza nam to w dobrej zabawie - przekonuje.
Jesteście pod wrażeniem ich otwartości?
Zobacz też: Wojtek Sawicki z dziewczyną Agatą POZUJE NAGO dla "Tygodnika Powszechnego": "Chcielibyśmy mieć dzieci"