Największy narcyz polskiego show biznesu, Dawid Woliński, od czasu, kiedy założył sobie konto na Instagramie, wszędzie robi sobie selfie. Chętnie publikuje zdjęcia z siłowni, na których chwali się wyrzeźbionym ciałem. Woliński ćwiczy razem ze swoim trenerem personalnym, Damianem. Miłośnik selfie w windzie wyznaje, że jest on dla niego ogromną motywacją, ponieważ "ma przepiękne ciało". 40-latek przyznał, że wizyta na siłowni jest chwilą relaksu od codziennych problemów;
Taka higiena personalna, taka chwila w ciągu dnia dla siebie jest bardzo ważna w mojej pracy. Jestem tam tylko dla siebie, nikt mnie nie zaczepia, mam wyłączony telefon, leży w szafce na siłowni. Moj trener, Damian mnie motywuje. On ma przepiękne ciało, ale ma też taką pozytywną energię, którą potrafi na mnie przelać i to jest super. Każdy potrzebuje motywacji. Wchodzę na trening mając w głowie pięć projektów, które robię, trzy klientki, które zaraz będą czekały, nagranie programu, pieska mojej mamy, który jest chory i umiera. Wchodzę na trening i Damian mnie motywuje. Potem będziesz wkurzony, że jesteś obwisłym grubasem.
Źródło:Newseria