Syryjska wojna domowa ma swoje konsekwencje na całym świecie. Kwestia przyjmowania uchodźców do Polski wciąż budzi gorący spór i dyskusje, zwłaszcza że polski rząd jako jeden z nielicznych wśród państw Europy stanowczo nie zgadza się na przyjmowanie uchodźców. Większość przeciwników "islamskich imigrantów" widzi w nich przyszłych terrorystów i zamachowców. Zwolennicy zapewniają, że napływ imigrantów do kraju można kontrolować, a także szczegółowo weryfikować ich wcześniejsze życiorysy w celu uniknięcia ewentualnych ataków terrorystycznych.
W dyskusję o przyjęciu do naszego kraju uchodźców zaangażowali się również celebryci. Kazik Staszewski niedawno apelował o pomoc po wcześniejszej dokładnej weryfikacji każdego imigranta. Własne mieszkanie oraz pracę rodzinie uchodźców zadeklarował również Krzysztof Gojdź.
Głos w sprawie zabrał Dawid Woliński. W rozmowie z portalem PrzeAmbitni przyznał, że sam… czuja się uchodźcą, ponieważ lubi często wyjeżdżać za granicę. Najwidoczniej projektant zapomniał, że sponsorowane wyjazdy nie są spowodowane zagrożeniem życia, zdrowia bądź wolności. Niesmaczny żart szybko próbował zatuszować próbą zrozumienia trudnej sytuacji uchodźców oraz deklaracją, że nie boi się ataków terrorystycznych.:
Lubię sam być uchodźcą i często wyjeżdżać z naszego kraju. A tak poważnie, to jest bardzo trudno sprawa i światowy konflikt - poprawił się. Jest dużo prawdy i duży kłamstw. Są ludzie, którzy naprawdę potrzebują azylu, ale są tacy, którzy nie mają podstaw ku temu, żeby uciekać ze swojego kraju.
Źródło: www.przeAmbitni.pl