Wpadki w telewizji nie są w zasadzie niczym nowym, mimo to zawsze budzą spore emocje wśród widzów. Przejęzyczenia, nieoczekiwane zwroty akcji czy po prostu zwyczajne pomyłki są nieodłączną częścią programów na żywo, jednak prowadzący zawsze dokładają wszelkich starań, by ograniczyć je do minimum (z różnym skutkiem...). Największym rekordzistą, jeśli chodzi o tego typu sytuacje, bez dwóch zdań jest Filip Chajzer.
W związku z problemami zdrowotnymi syn Zygmunta Chajzera zmuszony był zniknąć z anteny do końca maja, o czym poinformował ostatnio fanów za pośrednictwem Facebooka. Na jego miejsce szybko znaleziono zastępstwo, którym okazała się koleżanka kontrowersyjnego prezentera z "Dzień Dobry TVN", Ewa Drzyzga. Tym sposobem dziennikarka zasiadła u boku Małgorzaty Ohme podczas sobotniego wydania programu, gdzie miała przyjemność rozmawiać z zebranymi w studiu uczestnikami ostatnich edycji "Azji Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadka Ewy Drzyzgi w "Dzień Dobry TVN". Pomyliła imię Gessler
Niestety, o ile zwykle Drzyzga wykazuje się w pracy profesjonalizmem, pech chciał, że tym razem doszło do wpadki. Oprócz niej i Ohme na kanapie śniadaniówki zasiedli tego dnia m.in. Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan, Przemysław Saleta, Joanna Przetakiewicz czy Lara Gessler. Wtem, gdy Ewa zapowiadała pogawędkę z Gesslerówną, gwiazda "Rozmów w toku" nazwała córkę słynnej restauratorki... Laurą. Chwilę po tym w studiu na moment zapadła niezręczna i długa cisza.
Domyślacie się, czemu jest z nami Laura - wymsknęło się Drzyzdze. Gdy zapadła cisza, szybko się zreflektowała. Przepraszam, ale to jest Lara... zawsze to robię!
Siedząca obok niej Rozenek, która sama ma na koncie serię mniejszych lub większych gaf przed kamerami, nagle wyrzuciła z siebie:
Raz w życiu to nie ja pomyliłam imię!
Niezła "wtopa"?