Nagrywane na żywo występy w programach śniadaniowych często wiążą się z ryzykiem mniejszych lub większych wpadek. Chyba większość prowadzących śniadaniówek ma za sobą momenty, które woleliby wymazać z pamięci. Przykładów jest naprawdę wiele: Magda Mołek uśmiercająca Nergala w Dzień Dobry TVN, Marzena Rogalska, która nadziała dłoń na gwóźdź podczas "magicznego triku" czy Kasia Cichopek obsikana przez psa.
Tego typu gafy mogą zdarzyć się nie tylko dziennikarzom, ale również innym pracownikom zaangażowanym w produkcję programów. Niefortunny szyk zdania sprawił, że opublikowany w poniedziałek na Facebooku Pytania na Śniadanie post zdążył obiec internet i stać się inspiracją do stworzenia wielu memów.
Po emisji ostatniego odcinka programu, którego temat brzmiał "Jedzenie przy bajkach - czy może powodować otyłość u dzieci", na Facebooku śniadaniówki pojawił się post ukazujący fragment wydania poprowadzonego przez Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, z dopiskiem:
Jedzenie dziecka przy bajkach w telefonie czy tablecie - jesteście za czy przeciw?
Wpadka nie umknęła uwadze internautów. Pod "pechowym" postem natychmiast pojawiła się lawina żartobliwych komentarzy.
Nigdy nie próbowałam jeść dziecka przy bajce na tablecie albo na telefonie. Wolę musli, ale co kto lubi...
Nie powinno się jeść dzieci. To jednak kanibalizm.
Generalnie uważam zjadanie dzieci za złe. Bez znaczenia, czy przy bajkach, czy przy tablecie...
Moderatorzy strony na Facebooku szybko zdali sobie sprawę z popełnienia gafy i zmienili podpis pod zdjęciem, jednak - jak sami wiecie - w internecie nic nie ginie.
A jakie jest Wasze stanowisko w kwestii jedzenia dziecka przy bajkach? :)