W ostatnim czasie media plotkarskie szczególnie uważnie śledzą poczynania Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego. Niedługo po tym, jak małżonkowie powitali na świecie syna Vincenta, wyszło bowiem na jaw, że para zdążyła się już rozstać. Jak udało się ustalić Pudelkowi, Królikowski miał wdać się w romans z tajemniczą prawniczką, gdy jego żona była jeszcze w ciąży. Wieści o rozpadzie związku aktorów odbiły się w tabloidach szerokim echem i ściągnęły na Antka falę krytyki - również ze strony jego szwagra.
Joanna Opozda od czasu narodzin syna wyraźnie skupia się na macierzyństwie. Aktorka znacznie ograniczyła aktywność na Instagramie i jedynie okazjonalnie publikuje w sieci zdjęcia w towarzystwie potomka czy dziękuje fanom za słowa wsparcia. W związku z opieką nad małym Vincentem celebrytka bez wątpienia nie może narzekać na nadmiar wolnego czasu. Ostatnimi czasy dość rzadko można ją więc spotkać na ulicach Warszawy. Kilka dni temu Opozda postanowiła jednak na chwilę wyrwać się z domowego zacisza i zaczerpnąć świeżego powietrza.
W Dzień Kobiet Joasia wybrała się na samotną przechadzkę po Warszawie. Świeżo upieczona mama tego dnia miała na sobie wygodny dres w brzoskwiniowym kolorze, ciepły płaszcz oraz sportowe buty. Podczas spaceru aktorce najwidoczniej zależało na prywatności - stylizację uzupełniła bowiem ciemnymi okularami oraz czapką z daszkiem.
Choć tego dnia Opozda wybrała dość nieobowiązujący look, udając się na przechadzkę, nie odmówiła sobie odrobiny luksusu. Celebrytka zabrała ze sobą czarną, pikowaną torebkę od Versace, wartą ponad 8 tysięcy złotych.
Korzystając z chwili wytchnienia, podczas spaceru Joanna niemal nie odrywała wzroku od ekranu telefonu. Nie wiadomo, czym celebrytka była tak pochłonięta. Możliwe, że przemierzając stolicę, aktorka wymieniała wiadomości za znajomymi, nadrabiała codzienne newsy lub zaległości z Instagrama. Mimo wszystko jej uwadze nie umknęła obecność obserwującego jej przechadzkę paparazzo.
Zobaczcie, jak Joanna Opozda spaceruje po Warszawie.
W najnowszym odcinku Pudelek Podcast zdradzimy kulisy starcia Królikowskiego z reporterem Pudelka oraz opowiemy o tym, kogo nie lubią Polacy. Wyjaśniamy też, dlaczego wyłączyliśmy komentarze pod artykułami o sytuacji w Ukrainie.