Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Wracający do zdrowia Boris Johnson dziękuje lekarzom: "URATOWALI MI ŻYCIE"

70
Podziel się:

Stan premiera Wielkiej Brytanii jest coraz lepszy. Na szpitalnym oddziale otuchy dodaje mu zdjęcie USG ciężarnej narzeczonej.

Wracający do zdrowia Boris Johnson dziękuje lekarzom: "URATOWALI MI ŻYCIE"
(Getty Images)

Wobec pandemii koronawirusa wszyscy są równi - "zwykli" obywatele, gwiazdy i wysoko postawieni politycy. Do grona chorych na Covid-19 pod koniec marca dołączył Boris Johnson. Informację o tym, że wynik jego testu na koronawirusa był pozytywny, przekazał na Twitterze.

Zobacz także: Koronawirus. Program specjalny - odcinek 23

Początkowo premier Wielkiej Brytanii uspokajał, że czuje się dobrze i nadal próbował kierować rządem za pomocą wideokonferencji. Niestety po kilku dniach jego stan zrobił się poważny. Polityk trafił na oddział intensywnej terapii szpitala zakaźnego. W pewnym momencie sytuacja była tak poważna, że współpracownicy modlili się za niego. Na szczęście najgorsze już minęło i w czwartek premier został przeniesiony na zwykły oddział.

Aktualnie Johnson dochodzi do siebie i nie może już się doczekać wypisania ze szpitala.

W sobotę na konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych Priti Patel powiedział: "Bardzo ważne jest, aby nasz premier wyzdrowiał. Chcemy, żeby wyzdrowiał, a on potrzebuje czasu i przestrzeni na odpoczynek, regenerację i powrót do pełni sił".

Premier jest niezwykle wdzięczny lekarzom i pielęgniarkom ze szpitala św. Tomasza w Londynie.

Nie mam słów, aby im wystarczająco podziękować. Uratowali mi życie - powiedział.

W powrocie do zdrowia Borisowi dodaje sił zdjęcie USG jego narzeczonej, Carrie Symonds, która obecnie jest w ciąży. Kobieta wysłała mu je w jednym z listów.

Premier spędza czas na rozmowach telefonicznych z ukochaną, a ponadto na oglądaniu filmów. Jego ulubione to trylogia Władca Pierścieni oraz brytyjska czarna komedia pt. Withnail i ja. Polityk dba też o kondycję umysłu i rozwiązuje sudoku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(70)
WYRÓŻNIONE
True
5 lata temu
Gdyby był zwykłym obywatelem to nadal leżałby w stanie krytycznym, pewnie cały oddział latał wokół niego.
Xaaa
5 lata temu
Odpychający typek. Swoimi głupimi decyzjami naraził życie i zdrowie wielu swoich współobywateli!
paa
5 lata temu
wielka brytania.smiech na sali.przeżarliście swoją potęgę z dawnych lat.wielkie to teraz są chiny
Nik
5 lata temu
On przejdzie do historii jako najgorszy premier Wielkiej Brytanii.
pierdziôh
5 lata temu
Jestem sfrustrowanym gnojem i przegrancem życiowym. Od 4 lat siedzę CODZIENNIE na pudelku i wyzywam ludzi, tylko tak mogę się dowartościować. Dziś od 7 rano podbijam swoje komentarze a pudelek mi je kasuje. Jestem TROLLEM, co robić??
NAJNOWSZE KOMENTARZE (70)
Aqw
5 lata temu
Moja prababcia pracuje jako pomywaczka w szpitalu w Londynie gdzie leżał Boris Johnson i powiedziała że on nie miał koronawirusa tylko był ciężko chory
etam
5 lata temu
On nigdy nie był chory, ustawka
888.234
5 lata temu
Ci co naprawde chorowali to mocno schudli .Nie widać po nim choroby i cierpienia .
Czyżby?
5 lata temu
Wobec pandemii koronawirusa wszyscy są równi - czy ktoś uwierzy, że miał taką samą opiekę, jak jego zwykli współobywatele!!!
jou
5 lata temu
Rozumiem,że "uratowali mu życie..." - niestety,bez odpowiedzi pozostanie pytanie: po co?
jou
5 lata temu
Rozumiem,że "uratowali mu życie..." - niestety,bez odpowiedzi pozostanie pytanie: po co?
Karolina
5 lata temu
Boris doprowadził do Brexitu a za uratowanie życia dziękował szczególnie dwóm pielęgniarkom: z Portugalii i z Nowej Zelandii 😂
Paul
5 lata temu
Czyli wszystko o.k., nadal najwięcej będziecie płacili piłkarzom i celebrytom. A czy drugim razem Panu uda się wyzdrowieć ? Bakterii i wirusów chorobotwórczych są miliardy, to tak dla przypomnienia.
Hehe
5 lata temu
Ano.I to w jeden dzień 😏
gość
5 lata temu
Na prawdę uratowali Panu życie? Trzeba naturalnie wzmacniać organizm, przecież to tylko grypa,wystarczyło dla Pana respiratorów dla innych nie
Judyta
5 lata temu
"Współpracownicy modlili się za niego", redaktorku oni są niewierzący.
Cgtfyvhbjn
5 lata temu
Taa... wale! Uratowali! Gdybys byl chory, moglbys tak rozczochrancu powiedziec, a ty tylko przyglupa palisz! Smiechu warte!
Małgorzata
5 lata temu
ma szczęście - że jest na świeczniku... reszta na końcu łańcucha pokarmowego umiera za jego bezmyślność....
katolik
5 lata temu
ja nie wiedziałam że to taki stary obleśny potargany łajdus
...
Następna strona