Maciej Skrzątek, znany lepiej jako Wróżbita Maciej od lat chciał zaistnieć w show biznesie jako celebryta. Wszystkie próby wylansowania się kosztem kogoś znanego, kończyły się niechęcią ze strony gwiazd. W końcu jednak los uśmiechnął się do wróżbity, który został zaproszony do programu Top Chef: Gwiazdy od kuchni.
Skrzątek przejął się występem w telewizji i postanowił zawczasu zadbać o bardziej "medialną" figurę. Zwłaszcza, że, jak wiadomo, kamera dodaje kilogramów. Wróżbita, mimo że rzadko udzielał się ostatnio w mediach, zatęsknił za opowiadaniem o sobie. Skrzatek postanowił pochwalić się swoją walką z kilogramami. Wspomina, że ważąc 113 kilogramów był zapuszczony i z trudem wstawał z fotela. Skrzątek przyznał, że regularnie ćwiczy i stosuje dietę. Słodkie bułeczki i hamburgery zamienił na "rybę wędzoną z chlebkiem":
Schudłem 32 kilo w 7 miesięcy. Czuję się jak inny człowiek, ważyłem 113 kilo. Byłem zapuszczony, miałem problem, żeby wstać z fotela. Ćwiczę i stosuje dietę. Czuję się jak całkowicie inny człowiek. Ludzie zdają siebie sprawy z tego, że się tuczą. Jadłem słodkie bułeczki , pączki, hamburgery i tyłem. Nie jem pszenicy, wieprzowiny, nie jem smażonego, przerzuciłem się na ryby. Codziennie jem wędzoną rybę z chlebkiem.
Wróżbita, który za 15-minutowy "seans" liczy sobie 150 złotych, za 45-minutowy - 450 złotych, a "konsultacja VIP" dla znanych i bogatych to koszt 1000 złotych dodał skromnie, że "nie zależy mu na pieniądzach i nie biegnie za nimi".
Źródło:20mŁukasza/x-news