Kinga Rusin w 2020 roku porzuciła pracę w "Dzień dobry TVN" i razem z ukochanym Markiem Kujawą wyruszyła w podróż życia, która trwa do dziś. Reporterka bez granic podróżuje po całym świecie, skrzętnie relacjonując codzienność z miejsc, w których aktualnie się znajduje. Kini było dane pomieszkać na Malediwach, Australii, Grecji, Francji czy w Kostaryce.
Bycie z dala od ojczyzny nie przeszkadza jej jednak w tym, by monitorować bieżącą sytuację polityczną w kraju. Była gwiazda TVN chętnie popełnia posty, w których gani obecną władzę za podejmowane decyzje. Nie inaczej było w ostatni dzień 2022 roku. Rusin nie odmówiła sobie wbicia szpili Telewizji Polskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sylwestra Kinga Rusin udostępniła na Instastory przesłanie skierowane do TVP oraz gwiazdy wieczoru - Black Eyed Peas. Reporterka bez granic pod lupę wzięła ekologiczny aspekt organizacji muzycznego wydarzenia, martwiąc się o naturę i zwierzęta.
Black Eyed PiS. Na sylwestrze w TVP wystąpi, za kupę kasy od jednej ze spółek...Skarbu Państwa, znany z początku XXI wieku, zagraniczny zespół, który ponoć ma bardzo "ekologiczne" podejście do życia. Może ktoś by im uświadomił, że ten koncert, w którym wezmą udział odbywa się w pobliżu parku narodowego? Wysokodecybelowy hałas z nagłośnienia to zagrożenie dla będących pod ścisłą ochroną zwierząt i ptaków - napisała Rusin.
Myślicie, że głos Rusin zostanie usłyszany?