Obserwując wydarzenia ostatnich kilku dni, można dojść do wniosku, że Krzysztof Bosak, jeszcze niedawno walczący o fotel Prezydenta RP poseł Konfederacji i były uczestnik Tańca z Gwiazdami, robi, co może, aby stracić wszelkie resztki sympatii, którą żywią do niego wyborcy. Po tym jak Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt ustawy mającej nareszcie uregulować prawnie m.in. kwestie uboju rytualnego i trzymania psów na łańcuchach, Bosak wdał się na Twitterze w dyskusję, podczas której stwierdził, że "zakazywanie całych branż jest sprzeczne z bożym zamysłem".
Ustawa miałaby bowiem przede wszystkim ukrócić działalność branży futerkowej w Polsce, co ewidentnie jest Krzysztofowi w niesmak, szczególnie że osobiście dobrze się zna z grubymi rybami tego morderczego przemysłu. Na jego weselu bawił się wszak regularny gość mediów Tadeusza Rydzyka i rzecznik branży futrzarskiej - Marek Miśko.
Temat walki o ochronę praw zwierząt musiał jednak już się panu Krzysztofowi Bosakowi "przejeść", ponieważ w ostatnim wywiadzie postanowił wrócić na swoje stare "rewiry", czyli wydumaną przez prawicowców "ideologię LGBT".
Poseł Konfederacji był niedawno gościem Radia Zet. W trakcie audycji jeden ze słuchaczy zapytał się go, co by zrobił, gdyby jego dziecko, którego nadejścia oczekuje obecnie wraz z małżonką Kariną Walinowicz, okazało się być homoseksualne. Wypowiedź polityka była zaskakująco wyważona.
Ja uważam, że homoseksualizm, w szczególności homoseksualizm aktywny, praktykowany, nie jest czymś, co należy akceptować, z punktu widzenia chrześcijanina jest grzechem i jest błędną drogą życia, natomiast to nie znaczy, że należy odrzucać człowieka - stwierdził były kandydat na prezydenta.
Niespodziewanie Bosak przyznał, że dziecko homoseksualne, tak jak każde inne, zasługuje na miłość i szacunek rodziców.
Trzeba kochać, wspierać, szanować - dodał.
Rozmówcy pozostali później jeszcze przez chwilę przy tematach parentingowych. Pytany o to, jak przygotowuje się do roli ojca, Bosak przyznał, że stara się pomagać żonie i poznaje powoli sposoby, w jakie można organizować rodzicielskie obowiązki. Zdradził przy okazji, że według przywidywań lekarzy jego żona ma urodzić już w listopadzie tego roku.
Sądzicie, że Bosak sprawdzi się w roli taty?