Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ignacy Węgrzyn
Ignacy Węgrzyn
|

Wstrząsające wyznanie Matthew Perry'ego. Tak przed śmiercią opisał kulisy leczenia KETAMINĄ

24
Podziel się:

Matthew Perry w wydanej w zeszłym roku autobiografii wspominał o leczeniu ketaminą, która, jak wynika z raportu toksykologicznego, przyczyniła się do jego śmierci.

Wstrząsające wyznanie Matthew Perry'ego. Tak przed śmiercią opisał kulisy leczenia KETAMINĄ
Matthew Perry w swojej biografii pisał o ketaminie (Getty Images, Michael S. Schwartz)

Matthew Perry, znany z serialu "Przyjaciele", zmarł 28 października w wieku 54 lat. Wiadomość o jego śmierci nie tylko wstrząsnęła show-biznesem, ale również wywołała różne spekulacje dotyczące przyczyny zgonu, szczególnie że aktor przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i leków.

W piątek amerykańska stacja informacyjna CNN, powołując się na raport biura lekarza sądowego Los Angeles, podała, że badanie toksykologiczne aktora Matthew Perry'ego wykazało obecność ketaminy, czyli środka uspokajającego stosowanego w leczeniu depresji i stanów lękowych. To właśnie ketamina przyczyniła się do śmierci 54-latka.

Chociaż w raporcie zaznaczono, że aktor stosował specjalną terapię farmakologiczną, gdzie pod okiem lekarzy otrzymywał ketaminę, to jednak ostatnie oficjalne leczenie miało miejsce półtora tygodnia przed śmiercią i nie powinno dać wyniku pozytywnego w przeprowadzonym badaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak Lara Gessler spędzi święta? Restauratorka mówi o opłatku i Piśmie Świętym

Matthew Perry w swojej biografii pisał o ketaminie. Tak wspomina leczenie

W autobiografii "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz" Matthew Perry opisał swoją walkę z uzależnieniami. Aktor wspominał również o leku, który przyczynił się do jego śmierci. Pisał m.in. o wlewach ketaminy, które otrzymywał podczas pobytu w szwajcarskiej klinice odwykowej.

Ketamina była bardzo popularnym narkotykiem ulicznym w latach 80. Obecnie istnieje jego syntetyczna postać, którą stosuje się z dwóch powodów: aby złagodzić ból i pomóc w depresji – stwierdził.

Matthew Perry nie krył, że ketamina z pewnością dawała mu ukojenie i pomagała w trudnych chwilach, jednak działała tylko na krótką metę. Wyznał również, że przez "kaca", którego miał po wlewach, myślał, że "umiera".

Och – pomyślałem. To się właśnie dzieje, gdy umierasz – wspomina.

Wzięcie ketaminy jest jak uderzenie w głowę ogromną, wesołą łopatą. Ale kac był ciężki i przeważał nad łopatą. Ketamina nie była dla mnie — wyznał.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(24)
WYRÓŻNIONE
Jaaa
rok temu
Dopiero po przeczytaniu jego autobiografii uświadomiłam sobie jaka ciężka choroba jest uzależnienie i w ogóle że to faktycznie choroba. Jakas predyspozycja organizmu bo przeciez akloholi pije wiekszosc z nas, a tylko niektorzy odplywaja i nie moga przestac. Wcześniej myślałam że ludziom brak silnej woli, słaby charakter. A on toczył ogromna walkę z samym sobą całe życie. Był inteligenty, zabawny, przystojny a tak niska samoocena. I aż dziwne ze był tak wysko funkcjonujący w swoich uzależnieniach i był tak dobrym aktorem.
Bella
rok temu
S-ketamina ktorą przyjmował w leczeniu depresji ma bardzo istotny skutek uboczny, znacznie podnosi ciśnienie krwi przy dkugotrwałym stosowaniu, a takie tu miało miejsce. Powoduje to też zaburzenia w układzie krążeniowo oddechowych i wprost prowadzi do niewydolności. A do tego kąpiel w gorącym jakuzzi...
Rita
rok temu
Ten artykuł to żenada. W Ameryce jest taki poziom uzależnienia, ze państwo wysyła za darmo na peryferie miast busy, w których każdy potrzebujący otrzyma prochy jakie tylko potrzebuje. To okrutny proceder, gdyż bardziej opłaca się pochować zaćpanego trzydziestolatka, niż go leczyć. Nikt nie ma na to funduszy, ochoty i czasu. Tylko nielicznych stać na prywatne leczenie, a Matthew żył dzięki kasie. Detoks tylko po to, aby mieć sile, aby nadal ćpać.
niciela
rok temu
wypowiadaja się Polacy, którzy są na pierwszym miejscu w Europie pod względem wykupywanych leków przeciwbólowych oraz suplementów diety, które traktują jak lekarstwa Większość by ćpała opioidy gdyby były łatwo dostępne w PL
Prima Lola
rok temu
Nie ketamina go zabiła, tylko jej kilkakrotnie wyższe od leczniczego stężenie w jego krwi
NAJNOWSZE KOMENTARZE (24)
sss
rok temu
Raz w życiu wzięłam benzo przepisane przez lekarza, żeby jakoś przetrwać pogrzeb bliskiej mi osoby. Po jakiejś godzinie od wzięcia tak mnie odcięło, że masakra. Patrzyłam tępo w jeden punkt. Czułam smutek, ale gdzieś głęboko w środku, taki stłumiony. Na stypie siedziałam jak kukiełka, odpowiadając ludziom pojedynczymi wyrazami. Wspominam źle te odczucia i żałuję, że wzięłam. Wolałabym to przetrwać "na trzeźwo". Chyba niektórzy mają większe predyspozycje do uzależnień niż inni. Mnie raczej do tego daleko, na szczęście.
sara
rok temu
Big pharma zabija
Ewa
rok temu
Dziwnie jest być w pewnym.wieku i wiedzieć, że to już może być ten czas. Ale za to, jaki będzie spikój.
htkl
rok temu
nie znam gościa
Cvbn
rok temu
Zniszczyli go amerykańscy lekarze. Najpierw zgubne przeciwbóle, potem ketamina.
Mmm
rok temu
Dobrze że zdążył wydać książkę przed śmiercią. Daje dużo do myślenia. Tezeba miec odwagę żeby sie tak publicznie rozliczyć z samym sobą. Piękny człowiek pomimo tyłu słabości. RIP.
Nnn
rok temu
Po ketaminie są halucynacje i odrealnienie
Mustang
rok temu
Życie mimo też piękna, radości jest takie bolesne i niektòrzy tego bòlu nie wytrzymują. Mnie dołuje to że żeby żyć, ciągle to życie innemu życiu zabierasz - zwierzęciu, roślinie
Xyz
rok temu
Chandlera lubiłam najbardziej z całej szóstki. Najlepiej poprowadzona postać. Pokonał swoje leki i stał się dobrym partnerem, mężem, w końcu ojcem. Szkoda ze Mathew nie umiał tak w prawdziwym życiu. Umiał wybaczyć rodzicom samotne dzieciństwo, ale nie sobie. O sobie myślał źle przez większość życia. Może teraz mu lepiej.
vvv
rok temu
brał wszystko co popadnie a że miał kasy jak lodu to wszystko legalnie czy potrzebne czy nie
Polecam
rok temu
Ja wyleczyłam depresje grzybami halucynkami i jem raz w roku.
Hmm
rok temu
A ja uważam że nie bez powodu w wykazie przeciwwskazań do ketaminy jest wymienione uzależnienie od alkoholu lub substancji psychoaktywnych… przecież to oczywiste że zastosowanie takiego leku w terapii depresji (w Polsce wciąż jako leczenie off label, nie wiem jak to traktują w USA) u osoby z wywiadem uzależnienia prędzej czy później skończy się przedawkowaniem bo ketamina to również narkotyk który daje niezły „haj”
...
rok temu
Ech, też miałam poddać się temu leczeniu ale zaszłam w ciążę. Widzialam w tym jedyny ratunek w walce z depresja lekoodporna.
Anna
rok temu
To są lekarze?