Na początku roku Kate Middleton spędziła prawie dwa tygodnie w londyńskiej klinice w Marylebone, gdzie przeszła operację jamy brzusznej. Do domu została wypisana dopiero 29 stycznia. Jeszcze w trakcie hospitalizacji Pałac Kensington ogłosił, że na czas rekonwalescencji Kate wycofa się ze wszystkich oficjalnych obowiązków. I rzeczywiście jej ostatnie "zawodowe" wyjście miało miejsce w grudniu ubiegłego roku przy okazji świąt Bożego Narodzenia. W lutym księżna odpuściła nawet galę wręczenia nagród filmowych BAFTA, mimo że pojawia się na niej u boku męża od lat.
Wujek Kate Middleton zabrał głos ws. plotek o jej zdrowiu
Długa absencja księżnej Kate niepokoi Brytyjczyków. W social mediach nie brakuje rozmaitych teorii. Głos w tej sprawie zabrał ostatnio jej wujek, Gary Goldsmith. Mężczyzna cieszy się obecnie względną popularnością w Anglii, a to dlatego, że bierze udział w reality show "Celebrity Big Brother House".
Zapytany o to, co sądzi o teoriach dotyczących zdrowia Middleton, Gary wprost powiedział, że Kate zasługuje teraz przede wszystkim na spokój. Przy okazji tajemniczo wspomniał o tym, że rodzina królewska z jakiegoś powodu nie chce mówić o szczegółach.
Jest powód, dla którego rodzina o tym nie mówi i dają jej trochę przestrzeni. To [dociekanie o zdrowie Kate - przyp. red.] jest po prostu złe i myślę, że gdyby dotyczyło kogoś innego, to ludzie by pomyśleli, żeby dać tej osobie oddech. Ale ponieważ Kate to Kate, wykonuje niesamowitą robotę, zawsze jest nią zainteresowanie - komentował.
Co się dzieje z księżną Kate?
W swoim ostatnim wywiadzie przed wejściem do domu Wielkiego Brata Gary zaznaczył też, że "Kate jest sobą najdoskonalszą i jest z niej naprawdę dumny".
Cała rodzina trzyma się razem. Ona ma zaufany krąg z mamą i Pipą. To naprawdę silna jednostka. Nie ma tu naprawdę nic do dodania. Nienawidzę, gdy ludzie mówią, że jest zwykłą osobą, bo nie ma w niej nic zwykłego. Jest spektakularna - podsumował.
Zapytany, czy ma zgodę Kate na występ w programie, odpowiedział: Nie, nie musiałem tego robić. Mój udział w programie nie był tematem do dyskusji. Kocham moją rodzinę, mogą mi zaufać, że wszystko będzie dobrze.
Cóż, wywód wuja Gary'ego nieszczególnie uspokoił Brytyjczyków. Myślicie, że coś rzeczywiście jest na rzeczy?