Katarzyna Warnke jest znana z otwartości i braku pruderii. Aktorka chętnie zamieszcza w sieci swoje zmysłowe zdjęcia, lubi też prowokować - wszystko robi jednak w granicach dobrego smaku. 44-latka, która rok temu po raz pierwszy została mamą, ma zdrowe podejście do tematów cielesności i seksu, o których rozmawia chętnie również ze swoimi fanami śledzącymi jej instagramowe konto.
Warnke nie hołduje jednak wyłącznie ciału - w rozmowach, live'ach i wywiadach podkreśla, że intelekt jest dla niej równie ważny, jak piękne ciało. Aktorka dużo czyta i szuka w swoim otoczeniu osób, z którymi może porozmawiać na różne tematy. Można odnieść wrażenie, że intelektualne wyzwania są dla niej bardzo ważne.
Wczoraj na swoim Instagramie Warnke zareklamowała rozmowę, którą postanowiła zrelacjonować i podzielić się z nią ze swoimi fanami. Do rozmowy tej żona Piotra Stramowskiego zaprosiła ich wspólnego przyjaciela, Janusza Palikota.
Palikot, jakiego nie znacie, tylko u mnie! - zapraszała w niedzielę aktorka.- Zapraszam Was jutro, w poniedziałek na Live’a prosto z Krety. Połączę się z Januszem i pogadamy, jak to my... Myślę, że takiego Janusza jeszcze nie poznaliście: wybitnego kucharza i miłośnika literatury, znawcy poezji, a w szczególności twórczości Leśmiana i Czechowicza, prowadzącego wraz ze swoją cudowną żoną, Moniką, swoisty dom otwarty na ukochanej Suwalszczyźnie, gdzie przy stole gromadzą się artyści, intelektualiści, politycy. Gdzie się pysznie pije, je, ale przede wszystkim pysznie rozmawia - chwaliła interlokutora Warnke.
W poniedziałek, na kilka godzin przed planowaną rozmową z Palikotem, Katarzyna wrzuciła na swój profil zdjęcie, które skutecznie przyciągnęło uwagę internautów. Na fotce widzimy aktorkę leżącą w kostiumie bikini.
Moja ulubiona pozycja leżakowa. Ale dziś wieczorem, o 18:00 zapraszam na LIVE’a z Januszem Palikotem. Tymczasem przesyłam kreteńskie pozdrowienie leżakowe - napisała Warnke.
Przy okazji celebrytka zebrała masę komplementów na temat swej urody i sylwetki.
Dobry sposób na zareklamowanie live'a?