Od kilku dni trwa afera w związku ze szczepieniami przeciwko Covid-19. Okazało się, że grupa znanych osób zaszczepiła się poza kolejnością. Wśród nich byli m.in. Krystyna Janda, Krzysztof Materna czy Wiktor Zborowski.
Tłumaczą oni, że sądzili, iż biorą udział w "akcji promującej szczepienia" organizowanej przez Warszawski Uniwersytet Medyczny. Z kolei WUM twierdzi, że dostał dodatkową pulę dawek od Agencji Rezerw Materiałowych, a od NFZ "sugestię", aby zaszczepić "szereg osób ze świata kultury".
Tej wersji nie potwierdza ani ARM, ani Fundusz. "NFZ nigdy nie prowadził tego typu rozmów" - pisze Sylwia Wądrzyk, dyrektor biura komunikacji społecznej NFZ, w liście do redakcji Gazeta.pl.
Z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski zwrócił się o wyjaśnienia do Rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, profesora Zbigniewa Gacionga. Przypomnijmy, że zaszczepieni aktorzy twierdzili, iż to WUM wystosował "zaproszenie do teatru Jandy i teatr to koordynował".
Ja nie czułem, że się gdzieś wpycham czy sobie coś załatwiam - mówił na antenie Polsatu Wiktor Zborowski.
Wprost dotarł do maila, którego mieli otrzymać aktorzy. Wysłała go dyrektorka Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury, Alicja Przerazińska.
Istnieje szansa, że będziemy mieli możliwość zaszczepić współpracowników. Proszę o znak, jeśli ktoś z państwa chciałby być zaszczepiony. Stworzymy listę i jeśli będzie to możliwe, umówimy was na szczepienia. Ponieważ grupa jest spora, proszę postępować według instrukcji (...). Zgłoszenia przyjmujemy do 6 stycznia, bo sprawa jest pilna - czytamy w mailu zatytułowanym "Szczepionki".
Przerazińska prosiła, aby wysyłać jej "imię i nazwisko oraz nr PESEL". Kobieta twierdzi jednak, że nie miała na myśli szczepień poza kolejnością.
Mail, który wysłałam do pracowników i współpracowników, był tylko propozycją zebrania grupy chętnych na szczepienia zgodnie z kolejką w przyszłości. Nigdy nikomu nie obiecywaliśmy ani wcześniejszych szczepień, ani nie zapewnialiśmy, że one na pewno będą (...). Nasze intencje były dobre i uczciwe - przekonuje w wiadomości wysłanej do redakcji Wprost.
Kto w takim razie i na czyje polecenie zorganizował wcześniejsze szczepienia celebrytów?