Od kilku tygodni cały show-biznes żyje aferą z niechlubnym udziałem Seana "Diddy'ego" Combsa. Nic nie wskazuje na to, by o sprawie miało w najbliższym czasie zrobić się cicho. Na światło dzienne wychodzą kolejne fakty. Przyjaciel wielu artystów usłyszał już zarzuty, które dotyczą m.in. wymuszania haraczy, handlu ludźmi czy udziału w organizacji transportów młodych kobiet zmuszanych do prostytucji.
W obliczu kolejnych informacji o problemach Diddy'ego, nie brakuje również doniesień o udziale celebrytów w imprezach, które były organizowane za zamkniętymi drzwiami jego wielomilionowych rezydencji. W trakcie przeszukania w jego domu znaleziono aż 1000 butelek oliwki dla dzieci. Podczas wielogodzinnych orgii oliwka miała być wykorzystywana jako lubrykant.
ZOBACZ TAKŻE: Prawnik Diddy'ego tłumaczy, dlaczego raper miał w willi 1000 butelek oliwki dla dzieci: "Ma duży dom, kupuje HURTOWO"
Wyciekło nagranie z imprezy Diddy'ego
Raper oczekuje właśnie na proces w więzieniu. W mediach pojawiło się kolejne nagranie z imprezy zorganizowanej przez Diddy'ego dwa lata temu w jego willi w Holmby Hills. To właśnie tam znajduje się klub o nazwie "Club Love". Jak zaznaczył serwis TMZ, który udostępnił wspomniany materiał, balanga odbyła się w noc po wręczeniu gwiazdorowi nagrody BET Lifetime Achievement Award.
Na imprezie bawił się tłum ludzi. Według relacji świadków, na których powołuje się TMZ, w klubie obecni byli m.in. Russell Simmons, Mary J. Blige, Lil Kim, Young Jeezy i Kimora Lee Simmons. W pewnym momencie raper chwycił za mikrofon i wręcz krzyczał do gości, żeby byli wysmarowani balsamem (prawdopodobnie miał na myśli wspomnianą oliwkę dla dzieci) oraz upewnili się, że mają świeży oddech, zachęcając do skorzystania z płynu do płukania, szczególnie osoby palące "trawkę". Gwiazdor zwrócił się również do wszystkich kobiety, by wyszły na parkiet, nawet jeśli ich partnerzy nie chcą tańczyć.
ZOBACZ TAKŻE: Leonardo DiCaprio imprezował z Diddym. Teraz odcina się od rapera: "Nie ma NIC WSPÓLNEGO z tym światem"