Jeffrey Epstein to amerykański multimilioner, który w ostatnich latach życia zyskał prawdziwy rozgłos, jednak nie z powodów, z których mógłby być dumny - mężczyzna skazany został za wykorzystywanie seksualne nieletnich. W 2019 roku popełnił samobójstwo, dzięki czemu uniknął kary nawet 45 lat więzienia.
Przed laty media obiegło jego zdjęcie z księciem Andrzejem. W 2010 roku Epstein został sfotografowany w czasie rozmowy z synem Elżbiety II w Central Parku w Nowym Jorku i wówczas media po raz pierwszy poinformowały o ich niepokojącej znajomości. Wszystko wskazuje na to, że ich relacja była bardzo zażyła.
Czytaj także: Książę Andrzej WYMIGUJE SIĘ od współpracy ze śledczymi w sprawie Epsteina. Ma coś na sumieniu?
Teraz wątek księcia Andrzeja wrócił ze zdwojoną siłą - wszystko przez jeden szczegół, który opublikował tabloid "The Sun". Okazuje się, że w rezydencji Epsteina, w której dochodziło do molestowania nieletnich, w centralnym i eksponowanym miejscu znajduje się... zdjęcie uśmiechniętego księcia Andrzeja.
Dom "pedofila-miliardera" - nazywany Pałacem Przyjemności - znajduje się w Palm Beach na Florydzie. Książę Yorku pozuje w wojskowym mundurze, a świadkowie twierdzą, że monarcha w willi spędzał... tygodnie.
Ze źródła "The Sun" wynika, że w rezydencji na Florydzie "Epstein gościł potężnych przyjaciół i pokazywał ich na zdjęciach we wszystkich swoich domach".
Czytaj także: Książę Andrzej oficjalnie POZWANY ZA MOLESTOWANIE NIELETNIEJ! "Wyrządził nieodwracalną krzywdę"
To niezwykle szkodliwe dla księcia Andrzeja, ponieważ pokazuje, jak bardzo Jeffrey cenił przyjaźń z członkiem rodziny królewskiej. Jego zdjęcie pokazywane było jak trofeum - informuje angielski tabloid.
Gazeta dodaje, że reputacja dziewiątego w kolejce do objęcia tronu księcia jest podważana za każdym razem, gdy pojawiają się takie informacje.
Książę Andrzej i jego otoczenie nie zamierzają komentować tych kompromitujących doniesień.
Myślicie, że 95-letnia królowa Elżbieta ucieszy się, gdy zobaczy dowód "The Sun"?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?