Historia związku Katy Perry i Orlando Blooma jest świetnym przykładem na to, że przerwa w relacji jest niekiedy potrzebna, aby móc ruszyć do przodu. Para zerwała ze sobą w 2017 roku tylko po to, żeby już kilka miesięcy później się ze sobą zaręczyć. Co więcej, gdyby pandemia koronawirusa nie pokrzyżowała im planów, Perry i Bloom byliby już małżeństwem.
Teraz jednak zakochani skupiają się przede wszystkim na dotrwaniu do końca ciąży piosenkarki. Katy Perry ma bowiem lada dzień urodzić swego pierwszego potomka. Nie oznacza to jednak, że gwiazda gotowa jest zrezygnować z wygłupiania się w sieci.
W przeciwieństwie do wielu słynnych mam piosenkarka nie ukrywała, jak bardzo jej ciało zmieniło w ciągu ostatnich 9 miesięcy. Rosnący brzuszek fani mogli podziwiać zarówno na jej instagramowym profilu jak i licznych zdjęciach paparazzi, do których pozowała podczas wypadów na plażę w kusych kostiumach kąpielowych. Katy nie zmieniła też swoich przyzwyczajeń na ostatniej prostej w drodze do porodówki, o czym mogliśmy się przekonać w sobotę.
Przypomnijmy: Ciężarna Katy Perry podbija kalifornijską plażę u boku umięśnionego Orlando Blooma (ZDJĘCIA)
Orlando Bloom - ojciec nienarodzonego dziecka Katy, opublikował w sieci nagranie, na którym jego przyszła żona w szarym dresie i maseczce ochronnej na twarzy wyczołguje się z samochodu. Następnie obnaża swój ciążowy brzuszek i przystępuje do tańczenia wzdłuż trasy poruszającego się pojazdu w rytm piosenki Pushing The Feeling On zespołu Nightcrawlers.
W klipie widzimy, jak Katy nagle łapie się za brzuch i schyla ku ziemi, przerywając występ. Wzbudziła tym samym lęk Orlando, który mówi wyraźnie zza kamery telefonu: "Nie, nie, nie, nie".
Myślicie, że to już pora?