Turcja stała się w mijających miesiącach ulubioną destynacją żądnych metamorfoz influencerek. Wystarczy tylko wspomnieć o ostatnich zmianach, na które zdecydowały się pod okiem tamtejszych specjalistów na przykład Laluna Unique czy Esmeralda Godlewska, a to tylko początek listy. Obie panie zresztą bardzo sobie chwalą zabiegi, które tam przeszły, jednak nie brakowało też głosów przeciwnych.
Wydała majątek na "turecką metamorfozę". Trudno uwierzyć, ile ma lat
Śladami influencerek do Turcji ruszyła też tiktokerka kryjąca się w serwisie pod pseudonimem @ninainceman. Na co dzień jest fascynatką fitnessu, który pomaga jej utrzymać ciało w dobrej formie, jednak postanowiła pójść o krok dalej. Chcąc zapobiec oznakom starzenia, poddała się serii operacji plastycznych w jednej z klinik, a efekty zaprezentowała obserwującej ją publice.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas wizyty w Turcji Nina poddała się kilku zabiegom: liftingowi twarzy, szyi i ust, korekcie nosa oraz metamorfozie doliny łez. Na jej profilu pojawiły się nagrania z kolejnych dni po operacjach, a ona sama zapewniała, że mimo ogromnego bólu jest dumna ze swojej przemiany. W komentarzach ujawniła, że słono ją to kosztowało, bo na przeróbki wydała równowartość prawie 38 tysięcy złotych.
Efektami była zadowolona tak bardzo, że jeszcze przed wizytą kontrolną zapowiadała kolejne zabiegi. Jak wyznała, następnym razem planowała zrobić sobie górne i dolne powieki.
Dziś, gdy już może w pełni zaprezentować wynik swojej przemiany, komentujący nie szczędzą jej komplementów. Dla wielu jest szokiem, że kobieta w rzeczywistości jest seniorką i ma 66 lat. Nie bała się też pokazać, jak teraz wygląda na co dzień, bez makijażu i filtrów.
Sporo operacji, sporo pieniędzy, ale jednak 20 lat młodziej - pisze jedna z fanek. Sądząc po części wpisów, inne wyraźnie podzielają jej opinię.
Zobaczcie sami.