W przypadku Duy Lipy można mówić o prawdziwym fenomenie na skalę światową. Pochodząca z Kosowa Brytyjka szturmem podbiła światowy rynek muzyczny swoim drugim albumem Future Nostalgia, rzucając krytyków i fanów na kolana.
Choć w związku z wydaniem płyty ostatnie miesiące powinny być dla artystki wyjątkowo intensywne, z wiadomych względów celebrytka miała dla siebie trochę więcej czasu. Nowy rok 25-latka spędziła u boku ukochanego, Anwara Hadida, wygrzewając się wraz z rodziną i przyjaciółmi na plaży w ukochanym przez gwiazdy Tulum.
Na fali popularności wokalistce zaoferowano wywiad i towarzyszącą mu sesją zdjęciową w magazynie Rolling Stone, co w branży muzycznej uważane jest za nie lada prestiż. Na zdjęciach wybitnego fotografa Davida LaChapelle'a długowłosa Lipa zaprezentowała całą gamę stylizacji od najlepszych domów mody, takich jak Versace, Dior czy Prada. W rozmowie z magazynem celebrytka odniosła się między innymi do zeszłorocznego skandalu, kiedy to po rozdaniu nagród Grammy udała się na after party organizowane przez Lizzo w klubie ze striptizem, gdzie wspólnie z innymi gwiazdami obsypywali tancerki dolarami. Nie spodobało się niektórym fanom, którzy zarzucili artystce brak szacunku do kobiet oraz ich seksualizację. Uchodząca za feministkę piosenkarka wytłumaczyła swój punkt widzenia w drażliwym temacie.
Wydaje mi się, że jeśli jesteś feministką, musisz wspierać kobiety we wszystkich dziedzinach pracy. Musimy wspierać pracowniczki seksualne i wierzyć, że ich praca jest ich wyborem i prawem. Ludzie sami wybierają, w jaki sposób wspierają kobiety. Uważam za hipokryzję wybieranie sobie przez ludzi kiedy i w jakich okolicznościach wspierają kobiety, tak, żeby im pasowało.
Dua została też zapytana, czy sądzi, że dzięki swojej urodzie czerpie siłę i pewność siebie, by osiągać kolejne cele. Brytyjka zdecydowanie zaprzeczyła.
Nigdy tak naprawdę nie uważałam bycia ładnym lub pięknym za jakąś moc. Nigdy nie było to coś, z czym się identyfikuję i wydaje mi się, że raczej nie z takich względów jestem teraz tu, gdzie jestem.
Zobaczcie najnowszą sesję Duy Lipy, która ukazała się w magazynie Rolling Stones. Piękna?