Maja Sablewska na początku swojej kariery, będąc nianią dzieci Natalii Kukulskiej wyglądała inaczej niż teraz. Wyrobiła się według niej, dzięki "zmianie diety, która spowodowała zmianę rysów twarzy". Później już otwarcie reklamowała wstrzykiwanie sobie w twarz jadu kiełbasianego. Teraz wraca do tematu przy okazji promocji swojego programu w TVN, chwaląc się swoją metamorfozą.
Dawniej wyglądałam jak orangutan, goryl, małpa, można było mnie porównać do jakiegoś zwierzęcia - mówi Newseria Lifestyle. Miałam wystającą szczękę, chodziłam w kucyku i wielkich okularach. Dodatkowo miałam oponę dookoła własnej osi, która bardzo mi przeszkadzała.
Przypomnijmy, jak wyglądała Maja, zanim "zmieniła dietę":