Ostatnie miesiące nie były dla J.K. Rowling najłaskawsze. Pisarka, której popularność i liczący miliardy funtów majątek przyniosła literacka seria o Harrym Potterze, podpadła opinii publicznej. Przypomnijmy: poszło o jej twitterowy komentarz, kpiący z pojęcia "osoby menstruujące" (to termin odnoszący się do wszystkich osób, które menstruują, czyli także mężczyzn transpłciowych i osób niebinarnych). Później fani jeszcze kilka razy wytykali pisarce transfobię, a ostatecznym pocałunkiem śmierci tak zwanej cancel culture (kultury wykluczenia), było niezaproszenie jej do "Powrotu do Hogwartu", czyli show wyprodukowanego przez HBO z okazji 20. rocznicy premiery pierwszego filmu o młodym czarodzieju.
Wciąż jednak J.K. Rowling to jedno z bardziej rozchwytywanych nazwisk w przemyśle filmowym. 29 marca w Londynie miała miejsce oficjalna premiera filmu fantasy pt. "Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a", za którego scenariusz odpowiadała pisarka. W filmie opowiedziano historię walki profesora Albusa Dumbledore'a ze złym czarodziejem Gellertem Grindelwaldem. W rolach głównych wystąpili Jude Law i Mads Mikkelsen.
Na czerwonym dywanie Rowling zaprezentowała się w eleganckiej, długiej, granatowej sukni z wysokim wcięciem, delikatnym makijażu i okazałych kolczykach. Fotoreporterom posyłała nieśmiałe uśmiechy.
ZOBACZ TEŻ: Daniel Radcliffe zabiera głos po oskarżeniach J.K. Rowling o transfobię: "Transpłciowe kobiety SĄ KOBIETAMI"