Ilona Felicjańska poszła w poniedziałek na kolejną imprezę - tym razem był to urodziny magazynu Party. W rozmowie, podobnie jak w niedawnym wywiadzie narzekała na różnice między polskim a amerykańskim show biznesem.
Tam jak ktoś się przewróci, to mu się podaje rękę. Ja tutaj walczę już długo i tej ręki ciągle nie widzę - mówiła Felicjańska. Mam nadzieję, że już za chwilę będzie troszkę lepiej i tygodniki takie jak Party zauważą, że wykonałam bardzo dużą pracę nad sobą i może warto przestać mnie ciągle krytykować.
Niestety, trudno zapomnieć o rozbieranej sesji zdjęciowej z paparazzi. Myślicie, że wytrwałością Ilonie uda się zatrzeć złe wrażenie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.