Bartłomiej Misiewicz to jedna z tych osób, które znalazły się na ustach całej Polski właściwie z dnia na dzień. 30-latek zdobył tę popularność dzięki swojej zażyłej relacji z Antonim Macierewiczem, który promował go wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości i zapewnił intratną posadę rzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej.
Potem jowialny Bartłomiej piastował jeszcze kilka wysokich stanowisk, mimo że nie miał ani specjalistycznego wykształcenia, ani doświadczenia zawodowego, które mogłoby uzasadniać jego błyskotliwą karierę.
Misiewicz dość szybko popadł w niełaskę dawnego mentora i innych członków partii rządzącej. W styczniu 2019 roku trafił nawet do aresztu m.in. pod zarzutem "powoływania się na wpływy i czerpania z tego korzyści majątkowej".
Odkąd Bartłomiej Misiewicz wyszedł zza krat (po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. złotych), skupia się na rozwijaniu kariery w biznesie. Niedawno stwierdził nawet, że nie tęskni za polityką i chce skupić się na byciu przedsiębiorcą.
30-latek nadal chętnie korzysta jednak z dawnej popularności. W czwartkowy wieczór pojawił się nawet wraz z partnerką na premierze filmu Dolina Bogów, gdzie skradł show nawet zdeterminowanym Joannie Opoździe i Antkowi Królikowskiemu.
Misiewicz, który w ostatnich miesiącach sporo schudł, z uśmiechem pozował do zdjęć na ściance ubrany w elegancką dwurzędową marynarkę i białą koszulę. Na ściankę zaprosił też partnerkę, która wybrała na tę okazję długą czerwoną suknię.
Zobaczcie, jak Bartłomiej Misiewicz radzi sobie na czerwonym dywanie. Zostanie rasowym celebrytą?