Zachowanie Britney Spears od kilku miesięcy mocno niepokoi jej fanów. Piosenkarka coraz częściej zamieszcza w sieci osobliwe filmiki, na których tańczy lub ćwiczy z "doklejonym" sztucznym uśmiechem. W sieci pojawiły się teorie spiskowe, że gwiazda pop za pośrednictwem postów na Instagramie apeluje o pomoc. Dowodem na to miał być m.in. napis "help" widniejący na jednym z jej kapeluszy. Wielbiciele Spears zainicjowali nawet w sieci głośny ruch #FreeBritney.
Zobacz też: Były mąż Britney Spears pojawił się na proteście ruchu #FreeBritney! "Ona jest WIĘŹNIEM"
Warto przypomnieć, że przez ostatnie 12 lat Brit znajduje się pod kuratorskim nadzorem ojca. Jamie Spears kontroluje w zasadzie każde posunięcie sławnej córki. Bez jego zgody nie może ona nawet użyć smartfona czy zagłosować w wyborach. Gwiazda nie chce, by Jamie dłużej zarządzał jej życiem oraz opiewającym na miliony dolarów majątkiem i domaga się zmiany kuratora. Postępowanie w tej sprawie toczy się w sądzie w Los Angeles.
Wokalistka stara się zachowywać pozory normalności i pokazywać na na Instagramie życie u boku swojego przystojnego ukochanego. Ostatnio celebrytka podzieliła się też zabawnym zdjęciem, do którego pozowała w otoczeniu.... drabiny. Odziana w wygodne "ciuchy po domu" Spears przekonywała, że chciała jedynie naprawić prąd w swojej willi.
Instagram kontra rzeczywistość! Chciałam Wam pokazać, jak naprawdę wyglądam na co dzień🤓! Czuję się się niepewnie, gdy robią mi zdjęcia, na które nie jestem przygotowana, więc zawsze wkładałam tyle wysiłku w swój wygląd… Ale wiecie, czasami miło jest nie starać tak bardzo i się przełamać! Potrzeba do tego dużo siły! - napisała.
PS. Kolejny fajny fakt o mnie…. Zamiast bycia cheerleaderką, grałem w piłkę w szkole i byłam rozgrywającym. Ale dobry Boże, byliśmy do niczego… Wygraliśmy tylko 3 mecze w sezonie! Psss.... na tych zdjęciach próbowałam naprawić światło, ale zdałem sobie sprawę, że jestem za niska - dodała gwiazda.
Podoba się wam Brit w takim "domowym" wydaniu?