Z powodu pandemii koronawirusa, która dotknęła zwłaszcza Włochy, Marina i Wojciech Szczęśni musieli przetrwać trwającą dwa i pół miesiąca rozłąkę. Nieobecność męża dała się celebrytce we znaki, o czym informowała swoich fanów za pośrednictwem Instagrama.
Na szczęście od kilku tygodni rodzina znów jest w komplecie, a Marina ochoczo chwali się w sieci "delektowaniem czasu we troje". Szczęśni postanowili odbić sobie przykre chwile i wybrali się z synkiem Liamem na urlop do Portofino, gdzie (oczywiście przez przypadek) natknęli się na paparazzi.
Zobacz: Marina Łuczenko grymasi, objadając się włoskimi lodami w towarzystwie Wojtka i Liama (ZDJĘCIA)
Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy, bo celebrytka podzieliła się z fanami nagraniem świadczącym o tym, że nadszedł kres wakacji. Szęśni podróżują w iście królewskim stylu. Marina pochwaliła się ujęciami z pokładu prywatnego samolotu, gdzie oddaje się błogiemu relaksowi przy filiżance kawy.
Luksusowo?