Od kilku tygodni na nowo rozbrzmiewa konflikt zwaśnionych byłych małżonków: Artura Boruca i Katarzyny Modrzewskiej. Spór między rodzicami 11-letniego Alexa przybrał na sile w momencie, gdy Sara Boruc za pośrednictwem Instagrama oskarżyła byłą żonę męża o utrudnianie piłkarzowi kontaktów z synem. Do kłótni włączył się również *Marcin Dubieniecki, nazywając relacje Boruca z pasierbem "patologią". Modrzewska zaś wyraziła swoje ubolewanie w związku z tym, że były mąż domaga się obniżenia alimentów, które wypłaca pierworodnemu. Mimo że sportowiec zdecydował się nawet na opublikowanie fragmentów pism sądowych, z których wynika, że chłopiec ma zapewnione dostatnie życie, nie powstrzymało to internautów od *fali hejtu skierowanej przeciwko rodzinie Boruców.
W efekcie bramkarz zamieścił na swoim Instastories wymowne nagranie z samochodu, podpisane: Dosyć tego hejtu. Na filmiku widzimy, jak mąż Sary rusza ustami do utworu Grzegorza Turnaua "Między ciszą a ciszą".
Zobaczcie.